Dzieci Wojtyły, eksterminacja białych chrześcijan, pijane dzieci i dzień walki z homofobią. Co nowego w tygodniu u postępowców?

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
PAP/Rafał Guz
PAP/Rafał Guz

Był więc tylko jeden kruczek – paragraf 22, który stwierdzał, że troska o życie w obliczu realnego i bezpośredniego zagrożenia jest dowodem zdrowia psychicznego. Orr był wariatem i mógł być zwolniony z lotów. Wystarczyło, żeby o to poprosił, ale gdyby to zrobił, nie byłby wariatem i musiałby latać nadal. Orr byłby wariatem, gdyby chciał latać dalej, i byłby normalny, gdyby nie chciał, ale będąc normalny musiałby latać. Skoro latał, był wariatem i mógł nie latać; ale gdyby nie chciał latać, byłby normalny i musiałby latać.

Czy też czujecie się jak Yossarian w „Paragrafie 22” Josepha Hellera? Czy również odczuwacie zaciskające się tęczowe kajdany poprawności politycznej? Czy również macie ochotę przeprowadzić się na inną planetę po kolejnych wygłupach rodzimych i importowanych kapłanów postępu? Ta rubryka powinna wzmocnić te pragnienia. Oto czwórka najbardziej kretyńskich i jednocześnie przerażających wyskoków lewicy mijającego tygodnia.

Jakoś tak się złożyło, że w ostatnim tygodniu najmocniej szalały zarówno nasze rodzime, jak i zachodnie feministki, które wydumały sobie nowe sposoby walki z ciemnogrodem i faszystowsko-patriarchalnym modelem społecznym. Najdalej ( a może to wcale już nie jest jakaś skrajność?) poszła zwolenniczka aborcji z USA Laura Levites. Lobbystka proaborcyjnych organizacji domaga się ostatecznego rozwiązania kwestii **„cholernych chrześcijańskich gnid”. W jaki sposób zwolenniczka legalnego zabijania ludzi nienarodzonych chciałaby dokonać tego manewru? Otóż wystarczy brać przykład z kraju ukochanego swego czasu przez wszelkiej maści lewaków czyli Wietnamu Ho Chi Mihna.

Ponury aborcyjny zagończyk chce użyć do eksterminacji chrześcijan chemicznego środka używanego w tej wojnie. Na pytanie innej użytkowniczki Twittera czy popiera ona zabijanie, Levites odpisała „Nie, chciałabym tylko, by biali konserwatywni chrześcijanie byli martwi”. Swoją drogą należy się Levites jakaś forma podziwu. Nie dość, że konsekwentnie przesuwa ona swoje poparcie dla zabijania na kolejne grupy społeczne, to wyraziła głośno to, co prawdopodobnie wiele aborcjonistów rozważa jedynie w swoich głowach. Plus za szczerość rasistki i eugeniczki?**

*
Polskie feministki są o wiele bardziej łagodne dla chrześcijan i ludzi o białym kolorze skóru. One nie lubią tylko czarnych mundurów i białych koloratek. Jedne więc niewinne rzecz jasna nazywają papieża „ch…em”, inne zaś po prostu „środują” na łamach gazety człowieka, który przyznał niedawno, że bez Kościoła katolickiego nie ma Polski. Polski nie będzie też bez dzieci, ale tym nie martwi się kolejna celebrytka. Po geriatrycznej wersji Wojewódzkiego (Czubaszek dla niezorientowanych) swoją odwagę z walce z faszyzmem uosobionym przez płaczące dzieci w wózkach wyraziła Hanna Bakuła.

Nie mam dzieci z wielkiej chęci „niemania” dzieci. Dzieci są nudne

— mówi nowa ikona walki z przestarzałym i obciachowym macierzyństwem.

Dla mnie dziecko jest jak pijak. Zatacza się, strąca wszystko, bełkocze, wrzeszczy, przewraca się. Dzieci powinny się bawić z innymi dziećmi, a powinni się zajmować nimi rodzice w domu i w lesie, ale nie w miejscach publicznych

-– dodaje pisarka, która zupełnie nie brzmi jak uderzony w głowę po pijackich zwidach „homo palikotus”. Dobrze, że Bakuła nie jest jak Levites. Miałaby ciut większy „target”.

*

Pamiętacie ostatnie wynurzenia ideologicznego „capo di tutti capi” nowej lewicy na temat Jana Pawła II i jego rzekomych nieślubnych dzieci? Oto na pomoc szefowi przyszła nowa pretorianka. Och tak, powróciła! Kazia Szczuka znów poklasku szuka i startuje z list Twojego Ruchu do euro parlamentu. Dlatego też musiała zaznaczyć pani Kazia swoją obecność w przestrzeni publicznej poprzez występ u Moniki Olejnik. „Karol Wojtyła nie był księdzem od początku swojego życia. Dziecko jest spłodzić bardzo łatwo - podkreśliła Szczuka i dodała, że Palikot nie powiedział, że Wojtyła miał dziecko, tylko że „nie zdziwiłby się, gdyby Wojtyła miał dziecko”. Hmm, całe szczęście Pani Kazia nie szła na łatwiznę i nie obarczyła światu swoimi potomkami. Coś jednak dla Polski dobrego zrobiła. Może już za to należy się euro mandat?

*

Czego doświadczymy zanim weźmie się za nasze dzieci Bakuła, dzieci księży Kazia, a Levites obdarzy nas specyficzną zupą Pho? Meksykańskie władze ogłosiły właśnie, że co roku 17 maja obchodzony będzie „Narodowy Dzień Walki z Homofobią”. To właśnie w tym dniu WHO wykreśliła homoseksualizm z listy chorób psychicznych. W rządowym dekrecie czytamy, że homofobia to „obawa, odrzucenie lub awersja do innych z powodu ich seksualnych preferencji, tożsamości genderowej, bazująca na stereotypach, uprzedzeniach i piętnach, wyrażających się w dyskryminacyjnych postawach, które podminowują równość, godność, prawa i wolność i które mogą generować różne typy przemocy”.

Ale nie chodzi o przemoc wobec chrześcijan i dzieci, nieprawdaż? No nie! Przecież to zwycięzcy piszą historię i paragrafy. Paragraf 22 też miał wcale nie powstać. Zgodzimy się na ich Viktorię?

Autor

Nowy portal informacyjny telewizji wPolsce24.tv Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych