„10 kwietnia już zawsze będzie trudnym czasem” – oceniła na antenie Telewizji wPolsce Barbara Stasiak, wdowa po Władysławie Stasiaku, który zginął w katastrofie smoleńskiej. Jak dodała, cieszy się, że „ludzie wciąż pamiętają o tym, co się stało”. Zwróciła też uwagę, że za czasu ówczesnego rządu „nie było rzetelnego śledztwa, co później zaważyło na tym, że nie zebrano odpowiednich dowodów, nie zabezpieczono śladów”.
10 kwietnia w 2010 r., w katastrofie samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem zginęło 96 osób, wśród nich: prezydent Lech Kaczyński z małżonką Marią, ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski oraz inne osobistości, w tym najważniejsi dowódcy Wojska Polskiego. Polska delegacja udawała się na uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.
Samolot wystartował z warszawskiego…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/smolensk/688086-smolensk-barbara-stasiak-10-kwietnia-zawsze-bedzie-trudny