„2010 rok był rokiem wyborów prezydenckich. Dziś mówi się, że Lech Kaczyński nie miał dobrych sondaży. To nieprawda. Tendencje się odwracały. Rosjanie mogli mieć przekonanie, że może wygrać kolejną kadencję. Teraz to widać, że te pięć lat to był okres poprzedzający agresję Putina na Krym. Jeśli on miał ten plan, to musiał go umiejscowić w czasie. Nie było dla niego obojętne, kto będzie rządził w Polsce. Szczególnie, kiedy Lech Kaczyński wszedł Putinowi w paradę w Gruzji” – zwrócił uwagę w „Salonie Dziennikarskim” Piotr Semka.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Korekta polskiej polityki
Maciej Pawlicki zwrócił uwagę, że „narracja Tuska była jeden do jednego przeniesioną narracją Putina”.
On wiedząc, że Putin jest morderca, nagle uznał, że jest on śnieżnobiały i można się z nim pieścić na moli. Mieliśmy wierzyć, że ten morderca jest wspaniały. Nagle tę narrację przyjęła ogromna część elit. Gruzini mówili, że ubili wam prezydenta. Tego nie wolno było mówić. W polskim życiu społecznym wyeliminowano etykę. To była tragedia
– podkreślił Pawlicki.
Na zwrócenie uwagi, że katastrofa smoleńska została wyłączona z listy zbrodni Putina, reżyser zadał pytanie, czy w tym jednym momencie Putin nie mógł dokonać zbrodni.
Utrzymując tę narrację można powiedzieć, że na Ukrainie nie ma mordów, jest tylko katastrofa ekologiczna i ludzie topią się w kałużach
– mówił Pawlicki.
Mecenas Marek Markiewicz przypomniał wystąpienie prezydenta Kaczyńskiego na Westerplatte.
Kiedy mówił, że trzeba poskromić imperializm, to widział, że zapadł wyrok, że będzie jakaś odpowiedź. Byłem na pogrzebie pary prezydenckiej w Krakowie. Czekaliśmy na to, kto doleci. Przyleciał Miedwiediew, żeby przypilnować i Saakaszwili, żeby dać świadectwo. Potem była sekta smoleńska. W kraju, w którym nie można nikogo dyskryminować z jakiegokolwiek powody, wszyscy, którzy uważali, że była podstawa do zamachu, byli dyskryminowani
– powiedział prawnik.
Świat zwróci uwagę?
Aleksandra Rybińska zapytana o to, czy świat zacznie analizować to, co stało się w Smoleńsku powiedziała, że moment jest korzystny ze względu na wojnę na Ukrainie.
Wszyscy są otwarci, by spojrzeć na to inaczej. Ale obawiam się, co do sytuacji w Polsce. Widać, że jest część społeczeństwa, elity medialne, które tego nie przyjmą nigdy. Zostało to tak umocnione, że szanse są niewielkie. Jest ryzyko, że stanie się to czyś w rodzaju zabójstwa JFK – będzie dyskusja, że była możliwość, ale nie zostanie to do końca wyjaśnione
– wskazała Aleksandra Rybińska.
wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/smolensk/594655-rybinska-swiat-jest-otwarty-aby-inaczej-spojrzec-na-1004
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.