„W końcu fakty mówią za siebie, kto przez te ostatnie czternaście lat zachował zdrowy rozsądek, ostrzegał, apelował, starał się prowadzić racjonalną politykę, a kto był ruskim pomagierem. Żadna propaganda tego nie zakrzyczy” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Jacek Świat, mąż zmarłej w katastrofie smoleńskiej Aleksandry Natalli-Świat komentując politykę Donalda Tuska z okresu jego rządów i później.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: RELACJA. 12. rocznica tragedii smoleńskiej z 10 kwietnia 2010 r. Najwyżsi przedstawiciele państwa uczcili pamięć ofiar katastrofy
wPolityce.pl: Czy w świetle tego, co już wiemy o katastrofie smoleńskiej – część z wątków została wczoraj przypomniana przez Telewizję Polską – można powiedzieć, że katastrofa smoleńska była poniekąd skutkiem prowadzonej przez Donalda Tuska prorosyjskiej i proniemieckiej polityki?
Jacek Świat: Wydaje się, że tak, że bez tego do tej tragedii by nie doszło. To znaczy, gdyby wszystkie nasze służby zrobiły to, co do nich należy, to nawet gdyby ktoś chciał przeprowadzić zamach, to by nie mógł tego zrobić.
Donald Tusk usiłuje uciekać od swojej politycznej przeszłości. Pytanie, czy w świetle tego wszystkiego, co już wiemy – przecież ta pamięć jest w przestrzeni publicznej – w ogóle może mu się to udać?
Dla każdego, kto ma pamięć trochę lepszą niż muszka owocówka, jest oczywiste, że ta odpowiedzialność jest i zawsze będzie, ale oczywiście dla jego najwierniejszych kibiców fakty i rzeczywistość nie mają znaczenia.
Trudno się dziwić Tuskowi, że ucieka przed przeszłością, bo jest haniebna.
Czy biorąc pod uwagę ostatnie posunięcia Donalda Tuska można powiedzieć, że jest on w pewnego rodzaju panice?
Nie chcę się bawić w psychologa, choć niewątpliwie jest tak, że jego gwiazda gaśnie w szybkim tempie. Właściwie coraz bardziej staje się postacią żadną, żeby nie powiedzieć czasami groteskową, jak w momencie, kiedy krytykował rząd za działania, które właśnie zostały zmienione ustawą sejmową, tego samego dnia. Chodzi mi o import węgla. Jest zupełnie oderwany od rzeczywistości.
Co Pan myśli słuchając polityków pokroju Donalda Tuska, kiedy mówią o tym, że PiS jest prorosyjski?
Przede wszystkim staram się tego nie słuchać, bo i po co? Szkoda czasu na głupoty. Ale rzeczywiście czasem trudno zachować pewien spokój czy dystans, bo absurdalność, ale też zwykła podłość takich tez po prostu poraża. W końcu fakty mówią za siebie, kto przez te ostatnie czternaście lat zachował zdrowy rozsądek, ostrzegał, apelował, starał się prowadzić racjonalną politykę, a kto był ruskim pomagierem. Żadna propaganda tego nie zakrzyczy.
Od katastrofy smoleńskiej mija 12 lat. Mamy kolejną rocznicę. Czy w Pana ocenie może ona przynieść jakiś przełom?
Nie sądzę. Ci, co wierzą w te różne zabobony i w te relacje Anodiny, to dalej będą wierzyć. Ci, którym wygodniej jest zakrzyczeć swoją odpowiedzialność, to będą dalej krzyczeć. A wszyscy myślący ludzie – myślę – wiedzą, mniej więcej przynajmniej, jak to się wszystko odbyło. Mam nadzieję, że tych ludzi przytomnych, patrzących przytomnie na naszą historię jest coraz więcej. I mam oczywiście nadzieję, że doczekamy się w końcu tak mocnych dowodów na to, co się tam wydarzyło, że już nikt nie będzie mógł tego podważyć.
Na ile ci, którzy wierzą w raport Anodiny, robią to ze względu na pewne zaślepienie, a na ile patrzą na tę katastrofę przez pryzmat własnych sentymentów czy interesów politycznych i innych?
Znów się obsuwamy w psychologię. Nie potrafię odpowiedzieć. Po prostu nie wiem, czy to się da tak oddzielić. To są chyba rzeczy powiązane ze sobą: sentymenty, interesy, emocje. Pewnie nie da się tego tak za pomocą skalpela oddzielić.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała Anna Wiejak
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/smolensk/593849-przeszlosc-tuska-swiat-zadna-propaganda-tego-nie-zakrzyczy
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.