„Ten moment jest jeszcze szczególny z innego powodu – jestem głęboko przekonana, że bardzo wiele wywiadów w bardzo wielu krajach posiada mniej lub bardziej pełne informacje na ten temat, co się wydarzyło i zdecydowanie mam taką nadzieję, że będzie łatwiej mówić o tym, czy ewentualnie przekazywać pewne informacje w obliczu tego, co się dzisiaj dzieje. Bo dzisiaj już chyba nikt nie ma wątpliwości co do tego, że Putin jest zdolny absolutnie do wszystkiego” – mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Małgorzata Wassermann w kontekście zbliżającej się 12. rocznicy katastrofy smoleńskiej.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Prezes Kaczyński o 10/04: „Nie mamy żadnej wątpliwości, że to był zamach”; „My różne rzeczy wiemy, mamy pewne przeświadczenia”
wPolityce.pl: Jaki jest obecnie stan śledztwa ws. katastrofy smoleńskiej? Pan prezes Jarosław Kaczyński powiedział, że według jego wiedzy był to zamach. W którym miejscu w tym śledztwie jesteśmy?
Małgorzata Wassermann: To jest bardzo trudne pytanie w obliczu tej informacji, która wczoraj do nas dotarła, o śmierci prokuratora Marka Pasionka. Ono jest o tyle trudne, że w przyszłym tygodniu we wtorek jesteśmy zaproszeni na spotkanie z prokuraturą, gdzie mamy być zapoznani z aktualnym stanem tego śledztwa i postępowania. Dopiero w przyszłym tygodniu będziemy pewnie mieli jakieś świeże informacje. Po dwunastu latach mamy swoje przemyślenia i swoje analizy związane z tą katastrofą, bo przecież te badania toczą się praktycznie od 12 lat i te dowody analizujemy. Cóż tu dużo ukrywać, wszyscy mamy głębokie przekonanie, że to nie była zwykła katastrofa, natomiast to, na co oczekujemy to jest takie jednak bym powiedziała całościowe podejście do tematu i mamy nadzieję, że zakończone zresztą w jakiejś części pewnie aktem oskarżenia. I ta decyzja prokuratury, czy ileś decyzji, bo toczy się ileś postępowań, na pewno będzie zawierać uzasadnienie. W tym uzasadnieniu liczymy na to, że poznamy szczegóły, jak do tego doszło.
Raport komisji w tej sprawie jest już gotowy. Czy on zmieni w sposób zasadniczy to, co już wiemy dzisiaj?
Nie spodziewam się tutaj żadnych zmian. Tak jak powiedziałam, bardziej spodziewamy się tego, że uzyskamy kompleksowe informacje, czy informacje poparte badaniami, bo na tym nam zależy. Proszę pamiętać, że my walczymy dzisiaj nie tylko o własną wiedzę, ale też walczymy o to, aby z tą wiedzą dotrzeć szeroko do opinii publicznej, bo czujemy się podwójnie pokrzywdzeni w wyniku nie tylko śmierci naszych najbliższych, ale w wyniku tego, jak bardzo przez te lata zakłamano obraz tej katastrofy i chcielibyśmy, żeby prawda po pierwsze była jednoznacznie stwierdzona, a po drugie podana w sposób na tyle udokumentowany, aby nikt nie mógł tego kwestionować.
Wydaje się, że jest teraz najlepszy moment na dotarcie z tą prawdą do światowej opinii publicznej, dlatego że świat już wie, do czego zdolny jest Władimir Putin. W jaki sposób wpływa to na tę sytuację?
Myślę, że po pierwsze to wielu osobom otworzyło oczy, dlatego że przez te wiele lat od wydarzenia się tej wielkiej tragedii, bardzo wiele osób, do których apelowaliśmy, do ich rozumu i sumienia, odpowiadało: „Ale po co on miałby coś takiego zrobić?”. Otóż dzisiaj mogą sobie na pytanie: „Dlaczego wydaje rozkaz, aby strzelać do niewinnych dzieci?”. Po prostu jest to taka mentalność. To jest taki człowiek, który nie zawaha się przed niczym. Myślę, że to jest rzeczywiście szczególny moment. Ten moment jest jeszcze szczególny z innego powodu – jestem głęboko przekonana, że bardzo wiele wywiadów w bardzo wielu krajach posiada mniej lub bardziej pełne informacje na ten temat, co się wydarzyło i zdecydowanie mam taką nadzieję, że będzie łatwiej mówić o tym, czy ewentualnie przekazywać pewne informacje w obliczu tego, co się dzisiaj dzieje. Bo dzisiaj już chyba nikt nie ma wątpliwości co do tego, że Putin jest zdolny absolutnie do wszystkiego.
Czy w związku z tym ta 12. już rocznica katastrofy smoleńskiej będzie inna niż poprzednie?
Myślę, że jeszcze być może nie, bo dla mnie ona będzie inna w momencie, w którym wszystkie dokumenty będą na stole i będzie można powiedzieć, że postępowanie osiągnęło pewną fazę i jest zakończone. Dlaczego powiedziałam „pewną fazę”? Bo oczywiście chcielibyśmy, aby te postępowania karne zostały zakończone, a ewentualne postanowienia o przedstawieniu zarzutów czy akt oskarżenia nie kończy tych postępowań, przechodzi w inną fazę postępowania. Natomiast jest to pewnego rodzaju etap, którego bardzo oczekujemy. Wydaje mi się, że oczywiście jest różnica związana z tym, że świat zobaczył, kim jest Putin, do czego jest zdolny i myślę, że jednak wielu ludzi powinno sobie dzisiaj odpowiedzieć na pytanie, czy na pewno są głęboko przekonani o tym, że kilkunastocentymetrowa brzoza była w stanie doprowadzić do takiej katastrofy, w której stutonowy samolot rozpadł się na kilka tysięcy fragmentów na podłożu, które jest bagniste. Odpowiedź jest dość logiczna – nie wymaga nawet przeprowadzenia badań, a te badania są i były prowadzone. Tym bardziej, że są to badania w tym momencie w wielu laboratoriach na świecie. Nie ukrywam, iż liczę na to, że i im będzie łatwiej formułować pewne opinie, bowiem nie bądźmy dziećmi – zdajemy sobie sprawę z tego, że odkrycie przez nich materiałów wybuchowych - a jest bardzo wysokie prawdopodobieństwo, że coś takiego odkryli, ale nie mnie to ogłaszać – to jest pewnego rodzaju już działaniem o naturze politycznej, więc w tym zakresie jesteśmy w innej sytuacji. Liczę na większą odwagę w formułowaniu tych ustaleń, które zostaną poczynione w tych instytutach badawczych.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała Anna Wiejak
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/smolensk/592533-wassermann-swiat-zobaczyl-do-czego-jest-zdolny-putin