”Analizy materiałów wybuchowych, gdzie zostały znalezione na licznych szczątkach samolotu (…) potwierdzają hipotezę, którą sformułowaliśmy w raporcie technicznym w 2018 roku, że wybuch miał charakter termobaryczny” – powiedział w Polskim Radiu 24, w kontekście katastrofy smoleńskiej były szef MON i przewodniczący podkomisji smoleńskiej Antoni Macierewicz.
CZYTAJ TAKŻE: Jarosław Kaczyński: Mam odpowiedź na pytania, co się stało w Smoleńsku. Jak dokonano zamontowania środków wybuchowych
Prowadzący rozmowę Michał Rachoń zwrócił uwagę na wywiad prezesa PiS dla „Gazety Polskiej”, w którym Jarosław Kaczyński odniósł się do katastrofy smoleńskiej. Antoni Macierewicz został zapytany, kiedy możemy spodziewać się upublicznienia raportu podkomisji smoleńskiej.
Raport został przyjęty w sierpniu ubiegłego roku. Od tego czasu zapoznawały się z nim rodziny, w tym także pan premier Kaczyński, który chyba poświęcił najwięcej czasu na bardzo dokładną analizę poszczególnych problemów związanych z raportem
— mówił.
Kiedy raport podkomisji Macierewicza?
Były szef MON poinformował również, że raport zostanie przekazany opinii publicznej w okolicach rocznicy katastrofy smoleńskiej, po 10 kwietnia tego roku.
Moje rozmowy z przedstawicielami najwyższych władz państw NATO (kiedy pełniłem funkcję ministra obrony narodowej) raczej nie pozostawiały żadnych wątpliwości, co do tego, że wszyscy przedstawiciele tych państw nie mieli specjalnych wątpliwości, co do tego, jak doszło do tragedii smoleńskiej. Mieli świadomość, że był to zamach, że samolot został zniszczony wybuchem
— powiedział Macierewicz.
Wyjaśnił, że „równocześnie przez wiele lat” przedstawiciele państw NATO pozostawiali tę sprawę rządowi Donalda Tuska.
Widzieli, iż Polska wspiera Rosjan w tym gigantycznym kłamstwie, dezinformacji smoleńskiej, więc nie chcieli się w to mieszać
— podkreślił wiceprezes PiS.
W związku z tym opinia publiczna międzynarodowa bardzo mało wie na ten temat. A Polska była okłamywana bardzo intensywnie przez największe proplatformiane, prorosyjsko-niemieckie media, które systematycznie narzucały kłamstwo, oszustwo, dezinformację smoleńską
— dodał.
Eksplozja termobaryczna przyczyną katastrofy
Marszałek Senior powiedział, że zdradzi podczas audycji kwestię, która jest „być może najważniejsza, przynajmniej dla identyfikacji tego, co się stało”.
To była eksplozja termobaryczna
— zaznaczył.
Analizy materiałów wybuchowych, gdzie zostały znalezione na licznych szczątkach samolotu (…) potwierdzają hipotezę, którą sformułowaliśmy w raporcie technicznym w 2018 roku, że wybuch miał charakter termobaryczny
— dodał Macierewicz.
Pamiętam, że wtedy było to przedmiotem różnorodnych niepoważnych, ale bardzo brutalnych ataków ze strony mediów, które próbowały przekonać opinię publiczną, że nie ma czegoś takiego jak eksplozja termobaryczna, że takie zjawisko po prostu nie istnieje, to jest nasz wymysł
— stwierdził.
Jak podkreślił Antoni Macierewicz, „mogliśmy się w ostatnich tygodniach zapoznać z ładunkami termobarycznymi, które Rosjanie używają, atakując Ukrainę”.
Mam nadzieję, że ci państwo, którzy te kłamstwa formułowali, przeproszą teraz polską opinię publiczną (…), która była systematycznie okłamywana
— powiedział.
„To miało odstraszyć wszystkie państwa”
Wiceprezes PiS ocenił także słowa rosyjskiego wicepremiera Dimitrija Rogozina, który napisał do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego „przyjedź do Smoleńska, porozmawiamy”.
To było przyznanie się do winy, to była próba szantażu i zastraszenia pana premiera i innych polskich polityków
— zaznaczył Macierewicz.
Były szef MON mówił, że katastrofa smoleńska była szokiem dla opinii publicznej.
To miało odstraszyć wszystkie państwa, które chciały się przeciwstawić imperium (rosyjskiemu – red.). To miało przedłużyć i ułatwić dalsze działania pana Putina zdominowania całej Europy
— podkreślił.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
mm/Polskie Radio 24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/smolensk/592222-macierewicz-w-nato-mieli-swiadomosc-ze-byl-to-zamach