Prezes PiS Jarosław Kaczyński i najważniejsi politycy Zjednoczonej Prawicy uczcili w sobotę rano pamięć ofiar katastrofy pod Smoleńskiem z 10 kwietnia 2010 r. i złożyli kwiaty pod pomnikiem prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz pod Pomnikiem Ofiar Katastrofy Smoleńskiej na pl. Piłsudskiego w Warszawie.

CZYTAJ TAKŻE:

— Wassermann: Uważam, że zaniedbania ws. Smoleńska były celowe. Zawsze w przypadku takich niejasności w tle są służby specjalne

— WYWIAD „SIECI”. Mark Sołonin: Smoleńsk to „Katyń 2”. „Oficjalne sprawozdanie MAK jest śmiesznie absurdalne”

— UJAWNIAMY. Kim jest sędzia, która nie zgodziła się na areszt dla kontrolera ze Smoleńska. Działa w stowarzyszeniu „Iustitia”

W uroczystości oprócz lidera PiS uczestniczyli m.in. marszałek Sejmu Elżbieta Witek, premier Mateusz Morawiecki, wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki, szef KPRM Michał Dworczyk, szef MON Mariusz Błaszczak, wicepremier minister aktywów państwowych Jacek Sasin.

Okrzyki przy pomniku ofiar

Podczas składania wieńców pod Pomnikiem Ofiar Katastrofy Smoleńskiej na pl. Piłsudskiego doszło do skandalicznej sytuacji. Uroczystość usiłowali zakłócić protestujący, którzy wznosili okrzyki w czasie modlitwy za ofiary katastrofy.

10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu Tu-154, którym leciała delegacja na uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej, zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka Maria, najwyżsi dowódcy wojska i ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski.

wkt/PAP/TT