To sędzia Edyta Snastin-Jurkun z Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa nie zgodziła się na tymczasowy areszt dla jednego z kontrolerów lotów ze Smoleńska. Sędzia jest członkiem skrajnie upolitycznionego stowarzyszenia „Iustitia”, który od kilku lat toczy wojnę z prokuraturą oraz z reformą sądownictwa.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Rosyjscy kontrolerzy ze Smoleńska pod osłoną polskiego sądu? Niezrozumiały sabotaż pracy prokuratorów
Sąd Rejonowy Warszawa-Mokotów nie uwzględnił w czwartek wniosku o 30-dniowy areszt dla Pawła P., jednego z kontrolerów lotów pełniących służbę 10 kwietnia 2010 r. na lotnisku w Smoleńsku. Jak m.in. uzasadniono, materiał dowodowy nie jest wystarczający, by uprawdopodobnić popełnienie zarzucanego mu czynu, charakteryzującego się zamiarem ewentualnym.
Odpowiedź prokuratury
Z tą decyzją nie zgodziła się Prokuratura Krajowa.
Zespół Śledczy Nr 1 w Prokuraturze Krajowej zaskarży decyzję Sądu Rejonowego dla Warszawy Mokotowa, który nie zgodził się na tymczasowe aresztowanie Pawła P. - jednego z trzech Rosjan, którzy 10 kwietnia 2010 r. kontrolowali loty na lotnisku w Smoleńsku. Decyzję sądu prokuratura ocenia jako błędną wobec stojącego przed organami ścigania zadania wyjaśnienia od strony karnej wszystkich okoliczności najbardziej dramatycznej katastrofy w historii wolnej Polski
– czytamy w komunikacie Prokuratury Krajowej.
Śledczy przypominają, że wnioski o tymczasowe aresztowanie dwóch pozostałych kontrolerów: Wiktora R. i Nikołaja K. sąd w dalszym ciągu proceduje.
Dzisiaj odroczył posiedzenie bez terminu. Sąd czeka na potwierdzenie doręczenia podejrzanym Rosjanom zawiadomienia o terminie posiedzenia, co jest w ocenie prokuratury w przypadku tego rodzaju posiedzeń działaniem nie znajdującym podstawy w obowiązujących przepisach Kodeksu postępowania karnego
– informuje PK.
Kim jest sędzia?
Portal wPolityce.pl ustalił, że to właśnie sędzia Edyta Snastin-Jurkun podjęła decyzję, z którą nie zgadza się prokuratura. Sędzia jest członkiem skrajnie upolitycznionego stowarzyszenia „Iustitia”.
Była też przeciwna obowiązkowi składania oświadczeń sędziowskich o przynależności do stowarzyszeń oraz partii politycznych (przed 1989 rokiem). Sędzia, podobnie jak jej koledzy i koleżanki z politycznie rozgrzanych stowarzyszeń sędziowskich, przekonywała, że ten obowiązek godzi w jej prawa obywatelskie. Podobne oświadczenie złożył np. sędzia Igor Tuleya.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/smolensk/552664-sedzia-z-iustitii-laskawa-dla-kontrolera-ze-smolenska