Nie ma żadnych wątpliwości, że decyzja sądu ws. aresztu dla rosyjskich kontrolerów zostanie spożytkowana przez propagandę rosyjską - powiedział portalowi niezalezna.pl Antoni Macierewicz, przewodniczący Podkomisji ds. Ponownego Zbadania Wypadku Lotniczego pod Smoleńskiem.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Sąd Rejonowy Warszawa-Mokotów nie uwzględnił w czwartek wniosku o 30-dniowy areszt dla Pawła P., jednego z kontrolerów lotów pełniących służbę 10 kwietnia 2010 r. na lotnisku w Smoleńsku. Sąd uznał, że materiał dowodowy nie jest wystarczający, by uprawdopodobnić popełnienie zarzucanego mu czynu.
W przypadku dwóch pozostałych wniosków o areszt skierowanych w śledztwie dotyczącym katastrofy smoleńskiej wobec dwóch innych Rosjan - Nikołaja K. oraz Wiktora R. - sąd postanowił odroczyć posiedzenia bezterminowo. W obu przypadkach - jak uzasadniono - powodem było niewykonanie przez stronę rosyjską wniosków o pomoc prawną dotyczących tych podejrzanych.
Prokuratura zarzuca mężczyznom umyślne spowodowanie katastrofy lotniczej skutkującej śmiercią wielu osób. Wnioskami aresztowymi wobec P. i R. mokotowski sąd rejonowy zajmował się już w styczniu - obie sprawy zostały wówczas odroczone o prawie pół roku, aż do 27 maja. Tym razem sąd zajmował się także wnioskiem wobec Nikołaja K., który wydawał polecenia kierownikowi lotów. Podobnie jak w styczniu, również teraz każde z posiedzeń aresztowych trwało zaledwie kilka minut. Uczestniczący w nich prokuratorzy nie udzielali informacji dziennikarzom.
O wystąpieniu do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie trzech rosyjskich kontrolerów Prokuratura Krajowa informowała we wrześniu ubiegłego roku. To pierwszy krok do wydania międzynarodowego listu gończego. Po ewentualnym wydaniu przez sąd postanowienia o tymczasowym aresztowaniu kontrolerów śledczy mogliby podjąć działania zmierzające do ich zatrzymania.
To robi wrażenie działania politycznego, dlatego że nie ma żadnych podstaw do tego, aby odraczać w nieskończoność wnioski dotyczące Ryżenki i Krasnokuckiego. Jeżeli chodzi o Ryżenkę, mamy cały materiał dowodowy pokazujący, że wydawał polskim pilotom błędne komendy. Nie chcę się tutaj oczywiście ustosunkowywać do całości wniosku prokuratury, ponieważ nie znam jego szczegółów. Za to jeżeli chodzi o stanowisko naszej komisji, w świetle zgromadzonych dowodów jest bezsporne, że pan Ryżenko podawał załodze Tu-154 błędne dane. Próba umycia rąk przez sąd w tej sprawie jest czymś niedopuszczalnym i skandalicznym. Nie ma wątpliwości, że Ryżenko podawał fałszywe informacje i musi za to ponieść odpowiedzialność. Sąd zachował się jak Piłat, to wstrząsające przy tak jednoznacznym materiale dowodowym
— mówi portalowi niezalezna.pl Antoni Macierewicz.
Kłamstwo kontrolera
Sędzia powinien przeczytać zeznania Pliusnina, w których ten przyznawał się chociażby do tego, że skłamał, podając polskiej załodze dane o pogodzie
— zaznaczył.
Jak ocenił, nie ma żadnych wątpliwości, że decyzja Sądu zostanie spożytkowana przez propagandę rosyjską.
Rosjanie będą mogli powiedzieć: +skoro sami Polacy twierdzą, że na winę pracowników wieży nie ma dowodów, to jak my możemy cokolwiek im zarzucać?+. Co więcej - Kreml wykorzysta tę sytuację do forsowania swojej kłamliwej tezy, że tragedia smoleńska była winą polskich pilotów
— ocenił Macierewicz.
Rzecznik Prokuratury Krajowej prok. Łukasz Łapczyński przekazał PAP, że prokuratura zaskarży decyzję sądu o braku aresztu dla kontrolera lotów ze Smoleńska Pawła P. Podkreślił, że trudności w skutecznym ściganiu kontrolerów wynikały do tej pory „wyłącznie z postawy strony rosyjskiej”.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/smolensk/552644-macierewicz-rosyjska-propaganda-spozytkuje-decyzje-sadu