Wtedy, 11 lat temu, to też była sobota po Wielkanocy. Poświąteczny nastrój prysł jednak wraz z porannymi doniesieniami z rosyjskiej ziemi. Trudno nie wracać wspomnieniami do największej tragedii w powojennej Polsce, trudno też uciec od pytań, co dziś wiemy o jej przyczynach. A dowiadujemy się coraz więcej. Już drugie zagraniczne laboratorium potwierdza: na wraku samolotu znajdowały się materiały wybuchowe.
Sytuacja epidemiczna sprawia, że nie jesteśmy nawet w stanie powiedzieć, czy zostaną zorganizowane i jak będą wyglądały państwowe uroczystości upamiętniające prezydenta Lecha Kaczyńskiego i 95 osób towarzyszących mu w podróży do Katynia.
Koronawirus wywrócił do góry nogami naszą rzeczywistość, wpływa na politykę i gospodarkę. Także na pracę bardzo wielu instytucji, również tych, które są zaangażowane w wyjaśnianie przyczyn katastrofy smoleńskiej. Przeciągają się terminy, do umów dopisuje się aneksy wydłużające realizację zleceń. Mozolnie, ale praca trwa.…
Szanowny Czytelniku, możesz przeczytać cały artykuł PREMIUM - wystarczy, że dołączysz do subskrybentów Sieci Przyjaciół.
Jeżeli masz wykupiony dostęp do Sieci Przyjaciół zaloguj się na swoje Konto Czytelnika
Wybierz subskrypcję:
Wybierz cyfrową prenumeratę tygodnika Sieci, a dodatkowo otrzymasz dostęp do magazynu wSieci Historii i do artykułów Premium na portalu wPolityce.pl.

Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/smolensk/545703-marek-pyza-marcin-wiklo-rzym-potwierdza-to-trotyl
Komentarze do tej publikacji PREMIUM
są dostępne tylko dla subskrybentów Sieci Przyjaciół.
Aby przeczytać komentarze lub dodać własny zaloguj się na swoje Konto Czytelnika i dołącz do subskrybentów Sieci Przyjaciół
Wybierz subskrypcję: