Lech Kaczyński lubił ludzi, był szczery i otwarty w kontaktach. Czasami zbyt szczery jak na polityka. Mówił o sprawach, o których politycy na ogół nie wspominają. Szczerość i otwartość czasami obracała się przeciwko niemu. Skracał dystans w kontaktach. Nie wszyscy, jak się później okazało, na to zasługiwali - mówił w Polskim Radiu 24 pełniący obowiązki prezesa TVP Maciej Łopiński.
CZYTAJ TEŻ:
Maciej Łopiński w czasie prezydentury Lecha Kaczyńskiego był szefem jego gabinetu i odpowiadał za wizerunek medialny prezydenta RP. Po śmierci prezydenta został prezesem ruchu jego imienia.
Poruszające wspomnienia
Szybko przypadliśmy sobie do serca. Był moim najbliższym przyjacielem
—mówił w Polskim Radiu 24 Maciej Łopiński.
Zdradził jak wyglądało ich ostatnie spotkanie.
Było na ten temat dużo plotek warto to sprostować. Rozstałem się z Lechem Kaczyńskim o 11 wieczorem. Potem on pojechał do siebie, do Pałacu, ja pojechałem do Gdańska. Rozmawialiśmy o życiu. Bardzo często rozmawialiśmy nie tylko o polityce, również o naszych córkach, kłopotach wychowawczych, o tym co kto czytał ostatnio i jaki film oglądał. Lubiłem z nim rozmawiać, był świetnym interlokutorem
—opowiadał.
Lech Kaczyński lubił ludzi
Maciej Łopiński przyznał, że Lech Kaczyński bardzo lubił rozmowy.
lubił ludzi, był szczery i bardzo otwarty w kontaktach. Czasami zbyt szczery i ciepły w kontaktach jak na polityka. Mówił o sprawach, o których politycy na ogół nie wspominają. Szczerość i otwartość czasami obracała się przeciwko niemu. Skracał dystans w kontaktach. Nie wszyscy z którymi on ten dystans skracał, jak się później okazało, na to zasługiwali
—zaznaczył Łopiński.
Przyjaciel prezydenta Kaczyńskiego opowiedział też, że nie było takich planów, by razem lecieli do Smoleńska.
Nie planowaliśmy, że będę mu towarzyszył w podróży do Katynia. Było ogromne zainteresowanie tą wizytą, wszyscy chcieli lecieć z Lechem Kaczyńskim. Nie organizowałem tej wizyty, ale byłem „ostatnią instancją”. Wykreślałem kandydatów do delegacji. Kilka osób wykreśliłem, niestety jedną dopisałem - Przemka Gosiewskiego. Bardzo mu na tym zależało, nie był w składzie delegacji klubu parlamentarnego PiS
—przyznał Maciej Łopiński.
Dodał też, że prezydent Kaczyński był niezwykle przywiązany do wolnych mediów.
Częściowo tę wolność mamy, niezależne tygodniki, telewizję publiczną i radio, które spełniają kryteria wolności słowa, ale znaczna część mediów ma charakter lewicowo-liberalny i chyba po części poważny kłopot z prawdą jako kryterium wypowiedzi
—zaznaczył.
CZYTAJ TEŻ:
aes/polskieradio24.pl
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/smolensk/495740-lopinski-lech-kaczynski-byl-moim-najblizszym-przyjacielem