W mediach społecznościowych wywiązała się dyskusja dotycząca zgromadzeń. Internauci zwrócili uwagę na to, że w miejscach upamiętniających katastrofę smoleńską przebywa na raz więcej niż dozwolone 2 osoby. Wszelkie wątpliwości w tej sprawie rozwiała policja.
CZYTAJ TAKŻE:
Nielegalne zgromadzenia?
Niektórzy użytkownicy Twittera zwracają uwagę, że między innymi przed pomnikiem ofiar katastrofy smoleńskiej znajdującym się na warszawskim Placu Piłsudskiego, przebywało zdecydowanie więcej osób, niż dozwolone przepisami.
Wielu z nich nie mogło sobie darować kąśliwych uwag.
Policja rozwiewa wątpliwości
Wszelkie wątpliwości rozwiała warszawska Policja, która na Twitterze wyjaśniła, że w tym przypadku nie jest to zgromadzenie w trybie ustawy.
W związku z obchodami 10. rocznicy katastrofy smoleńskiej przypominamy, że nie mamy w tym przypadku do czynienia ze zgromadzeniem w trybie ustawy, a poszczególne osoby wykonują swoje zadania w ramach pełnionych urzędów i funkcji. Podobnie, jak prowadzący relacje dziennikarze
— podkreślono.
Zakaz zgromadzeń
Przypomnijmy, że zgodnie z przepisami dotyczącymi bezpieczeństwa w dobie epidemii koronawirusa, wyjść z domu można tylko w niezbędnych życiowo sytuacjach, jak wyjście do pracy, czy do sklepu po zakupy żywieniowe lub do apteki, czy przychodni.
Na terenie Polski obowiązuje zakaz zgromadzeń powyżej 2 osób. Za złamanie zakazu grożą wysokie kary pieniężne.
wkt/TT
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/smolensk/495279-zakaz-zgromadzen-a-uroczystosci-dot-1004-policja-wyjasnia