„10/04 DEKADĘ PÓŹNIEJ” to cykl tekstów przypominających wydarzenia poprzedzające katastrofę smoleńską. Dzień po dniu odtwarzamy publikacje, wypowiedzi, atmosferę tamtych dni, analizujemy dokumenty, by z perspektywy dekady na nowo spojrzeć na tło narodowej tragedii.
Moskwa: Nic nie wiemy o wizycie Lecha Kaczyńskiego
11 marca 2010 r. rzecznik rosyjskiego MSZ Andriej Niesterienko oświadczył w czasie konferencji prasowej w Moskwie, że Rosja oficjalnie „nic nie wie o zamiarze przyjazdu prezydenta Kaczyńskiego do Katynia”.
Co jasne, wiemy o publikacjach w polskiej prasie o zamiarze przyjazdu do Katynia także prezydenta Polski, pana Kaczyńskiego, ale jak do tej pory żadna oficjalna informacja na ten temat z polskiej strony nie napłynęła
— powiedział Niesterienko. I mówił prawdę. Bo – jak pisałem wczoraj – jeszcze 10 marca ambasador Jerzy Bahr nie był w stanie odpowiedzieć rosyjskiemu dyplomacie Siergiejowi Nieczajewowi, czy może oficjalnie potwierdzić przyjazd polskiego prezydenta. A to dlatego, że polski MSZ wciąż nie notyfikował Rosjanom podróży Lecha Kaczyńskiego.
Ale urzędnicy kancelarii prezydenta o tym nie wiedzieli. Dlatego zaskoczony minister Mariusz Handzlik komentował doniesienia z Moskwy:
Będziemy chcieli wyjaśnić tę sprawę.
A szef KPRP Władysław Stasiak podkreślał, że przygotowaniem wizyty prezydenta w Katyniu zajmuje się MSZ.
Mamy potwierdzenie ze strony przedstawicieli MSZ, że już kilkakrotnie było przedstawiane stronie rosyjskiej, że będzie delegacja prezydencka.
Przypomniał też, MSZ skierowało do Lecha Kaczyńskiego oficjalne zaproszenie do wzięcia udziału i przewodniczenia polskiej delegacji na uroczystości rocznicowe, które się odbędą 10 kwietnia w Katyniu.
Stasiak poinformował, że otrzymał potwierdzenie od wiceszefa MSZ Andrzeja Kremera, że już kilkakrotnie w rozmowie ze stroną rosyjską ta sprawa była przedstawiana.
Jesteśmy w kontakcie z naszą administracją rządową, mamy potwierdzenie ze strony naszego MSZ, że ten temat jest pilotowany, poruszany.
Także rzecznik MSZ Piotr Paszkowski powiedział, że strona rosyjska wie o intencji uczestnictwa w uroczystościach w Katyniu zarówno prezydenta, jak i premiera.
Jesteśmy w stałym kontakcie z ambasadą Federacji Rosyjskiej, trwają cały czas rozmowy mające na celu ustalenie kwestii osobowych, scenariuszowych, praktycznych, logistycznych odnoszących się do uczestnictwa w uroczystościach w Katyniu pana premiera i oczywiście pana prezydenta
Jak podkreślił Paszkowski, „w odpowiednim momencie zostanie złożona oficjalna notyfikacja, wraz z listą delegacji i innymi wymaganymi w takiej sytuacji szczegółami”.
W ciągu półtora miesiąca od pierwszej oficjalnej informacji z kancelarii prezydenta (27 stycznia) takiego „odpowiedniego momentu” w MSZ nie dostrzeżono.
Co z lotniskiem?
11 marca ambasador RP w Moskwie Jerzy Bahr wystosował do Dyrektora III Europejskiego Departamentu MSZ Rosji Siergieja Nieczajewa notę ws. planowanych uroczystości 07 i 10 kwietnia. Było do niej dołączone memorandum, w którym m.in. pytał, jaką ilość samolotów może przyjąć lotnisko Smoleńsk-Północny, i czy lądowanie na tym lotnisku samolotu specjalnego jest możliwe.
To pokłosie rozmowy Jerzego Bahra z Siegiejem Nieczajewem, jaka odbyła się dzień wcześniej. Nieczajew stwierdził wówczas, że według jego wiedzy „jakiekolwiek korzystanie z lotniska w Smoleńsku może stanowić poważny problem”.
CZYTAJ WIĘCEJ: 10/04 DEKADĘ PÓŹNIEJ. 10 marca – prawdziwy obraz „pojednania” z Rosją
Przewoźnik w Petersburgu
W dniach 11-12 marca 2010 roku Andrzej Przewoźnik ponownie przyjechał do Rosji, ale tym razem do Petersburga. Spotkał się z dyrektorem Muzeum Historii Politycznej Rosji. Spotkanie dotyczyło uzgodnienia kwestii finansowania przez stronę rosyjską cmentarza w Katyniu. W dniu 23 lutego 2010 roku Andrzej Kremer poinformował Władysława Stasiaka o uroczystościach katyńskich w dniu 10 kwi
Nieskuteczny Turowski
Z zeznań w prokuraturze Tomasza Turowskiego dowiadujemy się, iż 11 marca odbył on rozmowę z pracownikiem kancelarii prezydenta Maciejem Jakubikiem, który potwierdził gotowość przylotu do Smoleńska delegacji prezydenckiej 10 kwietnia 2010 roku
Rozmowa dotyczyła nie tylko uroczystości prezydenckiej w Katyniu, ale także wyprzedzająco przygotowań do udziału prezydenta w obchodach Dnia Zwycięstwa w Moskwie 9 kwietnia. W tym celu Tomasz Turowski miał zorganizować spotkanie Mariusza Handzlika z Siergiejem Prichodźką – doradcą Putina ds. zagranicznych oraz z metropolitą Iłłarrionem z Patriarchatu Moskiewskiego, odpowiadającym za kontakty zagraniczne cerkwi prawosławnej.
Minister Handzlik był chętny do takich rozmów, ale ostatecznie do nich nie doszło. Prokuratura tłumaczy:
Jak wynika z zeznań świadka, skontaktował się on z tymi osobami telefonicznie. Wyraziły one wstępnie zainteresowanie spotkaniem z Mariuszem Handzlikiem, ale nie było mowy o żadnych terminach. Wizyta ta nie została jednak zorganizowana w terminie proponowanym przez Mariusza Handzlika w związku z sugestiami przekazanymi Tomaszowi Turowskiemu telefonicznie przez Dariusza Górczyńskiego.
Co to oznacza? O jakie sugestie Górczyńskiego chodzi? Do dziś nie wiadomo.
Marek Pyza
Wszystkie części kalendarium „10/04 DEKADĘ PÓŹNIEJ” znajdziesz tutaj.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/smolensk/490685-1004-dekade-pozniej-1103-moskwa-nic-nie-wie