Julian Ursyn Niemcewicz wzięty był pod Maciejowicami do niewoli. Oficer prowadzący go zauważył na jego palcu pierścień. Zażądał go od adiutanta Kościuszki. Ten pokazał, że palec jest opuchnięty i pierścienia zdjąć się nie da. Rosyjski oficer zaproponował, że palec z pierścieniem odgryzie. Potworności masakry na Pradze, czy zbydlęcenia wkraczającej do Polski w roku 1920 Armii Czerwonej nie wspomnę, a przypomnieniem niech będą samochody krematoria dla własnych poległych w obecnej wojnie z Ukrainą.

Nie żyjący już Władimir Bukowski miał rację, kiedy orzekł po katastrofie smoleńskiej, że jest ona dziełem Rosjan. Wkrótce minie 10 lat od chwili, kiedy bezprawnie przetrzymywany jest należący do państwa polskiego wrak samolotu. Tylko dla osób o ograniczonej wiedzy i wyobraźni Rosja jest takim samym krajem, jak i inne. Nie jest. Jest to inny sposób myślenia i reagowania. Granice z Lewiatanem mają kraje bałtyckie. Zapytajcie tam, co sądzą o wyjeździe do Katynia. W Wilnie w roku 1991 tysiące ludzi oglądały czołgi rozjeżdżające ciała demonstrantów.

Małgorzata Merta i Witold Waszczykowski mają rację przestrzegając. Dopóki nie nastąpi zdemokratyzowanie kraju, którym rządzi wnuk kucharza Stalina i oficer KGB, nie powinno być mowy o wizycie w Katyniu. Wieńce powinni złożyć ewentualnie pracownicy ambasady RP w Moskwie. Nigdy nie wypowiadałem się na ten temat, ale już pierwotne zapakowanie najważniejszych osób w państwie do jednego samolotu, wydawało się nieroztropne. Podobnego szaleństwa nie można ponownie popełnić i to teraz kiedy nareszcie mamy wolną Polskę.

Wizyta w Katyniu będzie proszeniem o nieszczęście. Jako pisarz mieszkający w USA i mający w genach historię zaklinam Was, nie ruszajcie do Rosji.