Prezes Kaczyński, premier Morawiecki i ministrowie uczcili pamięć ofiar katastrofy smoleńskiej. W marszu po Mszy nie było już polityków

Pamięć ofiar katastrofy smoleńskiej z 2010 r. uczcili w poniedziałek wieczorem prezes PiS Jarosław Kaczyński, premier Mateusz Morawiecki i wicemarszałek Senatu Stanisław Karczewski oraz parlamentarzyści, ministrowie, samorządowcy, leśnicy, górnicy, duchowni, artyści i bliscy ofiar.

W wieczornej Mszy, odprawionej w archikatedrze św. Jana Chrzciciela w Warszawie uczestniczyli również m.in. wicepremier i minister kultury Piotr Gliński, wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin, szef MON Mariusz Błaszczak, minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro, b. minister obrony narodowej Antoni Macierewicz i szef Komitetu Wykonawczego PiS Krzysztof Sobolewski.

W nabożeństwie wzięli udział także parlamentarzyści PiS, samorządowcy oraz bliscy ofiar katastrofy smoleńskiej. Wraz z nimi modlili się przedstawiciele duchowieństwa, środowisk kombatanckich, członkowie pocztów sztandarowych m.in. Wojska Polskiego, Policji, Służby Ochrony Państwa, Lasów Państwowych, Komitetu Katyńskiego, Konfederacji Polski Niepodległej oraz liczni wierni, a wśród nich leśnicy, górnicy i artyści.

Po Mszy, mimo zimnego wiatru, grupa kilkudziesięciu osób przeszła w Marszu Pamięci przed Pałac Prezydencki, gdzie zapalono znicze. Wśród uczestników marszu nie było polityków.

Wcześniej, w poniedziałek rano politycy PiS uczestniczyli we Mszy św. odprawionej w warszawskim kościele seminaryjnym w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej. Uczestniczyli w niej m.in. prezes PiS Jarosław Kaczyński oraz premier Mateusz Morawiecki. Następnie delegacja Prawa i Sprawiedliwości złożyła kwiaty pod pomnikami prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 r. na Pl. Piłsudskiego.

10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu wiozącego delegację na uroczystości katyńskie w Smoleńsku zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka, najwyżsi dowódcy Wojska Polskiego oraz ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski.

W ósmą rocznicę katastrofy smoleńskiej, 10 kwietnia ub. roku odbył się 96., ostatni z organizowanych w smoleńskie miesięcznice marsz z warszawskiej archikatedry przed Pałac Prezydencki. Prezes PiS, brat tragicznie zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego, mówił wówczas, że odbyło się 96 marszów - tyle, ile było ofiar katastrofy smoleńskiej - i zapowiedział, że choć miesięcznice będą obchodzone, to marsz pamięci będzie się odbywał tylko raz w roku. Wcześniej, po wieczornej mszy w archikatedrze św. Jana Chrzciciela, uczestnicy comiesięcznych obchodów przechodzili wieczorem w kierunku Pałacu Prezydenckiego zamkniętą dla ruchu, ogrodzoną barierami i zabezpieczaną przez policję ulicą.

gah/PAP