Jest oświadczenie Rosjan po ostatnich oględzinach wraku Tu-154M. Śledczy utrzymują swoja narrację: Materiały świadczą o błędach załogi

Rosyjski Komitet Śledczy poinformował, że oględziny wraku Tu-154M „świadczą o błędach załogi”. Czynności zostały przeprowadzone na lotnisku Siewiernyj w obecności polskich prokuratorów i ekspertów.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Polscy prokuratorzy i technicy kryminalistyczni rozpoczęli prace w Smoleńsku. Poprzednio oględzin Tu-154M dokonano we wrześniu

W Smoleńsku dobiega końca wizyta polskich prokuratorów

Zdaniem strony rosyjskiej, zebrane materiały jednoznacznie świadczą o błędach załogi kontynuującej podejście do lądowania podczas słabej widoczności.

W raporcie można również przeczytać, że siedmiu polskich prokuratorów i przedstawicieli żandarmerii wojskowej wspólnie z rosyjskim śledczymi jeszcze raz dokonało oględzin wraku. Na polską prośbę przesłuchano także ponownie świadków katastrofy. W oświadczeniu napisano, że rosyjscy śledczy nie mają wątpliwości, co do przyczyny tej katastrofy.

Przypomnijmy, że wizyta polskich prokuratorów w Smoleńsku trwała od 27 maja do 1 czerwca i była wynikiem realizacji wniosków o pomoc prawną kierowanych przez Zespół Śledczy nr I PK do rosyjskiej Prokuratury Generalnej. Poprzednie oględziny wraku Tu-154M przedstawiciele prokuratury prowadzili we wrześniu zeszłego roku.

Jak wynika z oświadczenia rosyjskiego komitetu, prokuratorzy z Polski uzyskali dostęp m.in. do elementów konstrukcyjnych i agregatów samolotu. Oględziny wraku zostały przeprowadzone przez rosyjskich kryminologów, a rezultaty wszystkich działań procesowych, zgodnie z procedurami prawnymi, zostały przekazane polskiej stronie.

CZYTAJ TEŻ: Zakończenie ekshumacji, oględziny Tupolewa, przesłuchanie Komorowskiego. Bilans prac PK ws. wyjaśnienia przyczyn 10/04

Kuriozalne tłumaczenia ambasadora Rosji! Nie oddadzą wraku Tupolewa, bo strona polska „wysuwa zapytania”

10 kwietnia 2010 roku samolot Tu-154M z polską delegacją udającą się na obchody 70. rocznicy zbrodni katyńskiej rozbił się pod Smoleńskiem. Zginęło 96 osób, w tym prezydent RP Lech Kaczyński wraz z małżonką oraz wielu wysokich rangą urzędników państwowych i dowódców wojskowych.

wkt/RMF FM