9. rocznica katastrofy smoleńskiej upłynęła w atmosferze powagi, godności, uczczenia pamięci tych, którzy odeszli 10 kwietnia 2010 roku. Osiągnęliśmy cel, który sobie założyliśmy – powstały dwa pomniki w Warszawie, a pamięć nie została zamieciona pod dywan
— mówi portalowi wPolityce.pl Andrzej Melak, poseł PiS, brat śp. Stefana Melaka.
To wszystko było możliwe dzięki determinacji, uporowi, konsekwencji milionów Polaków, którzy pamiętali o Smoleńsku. Na przykład zdjęcie przez Rosjan tablicy upamiętniającej ofiary ze smoleńskiego kamienia zaowocowała powstaniem 4 tys. takich miejsc pamięci! To dowód tego, co można osiągnąć, gdy jest zgoda i determinacja. Osiągnęliśmy bardzo dużo. Przekonaliśmy Polaków do tego, że ci, którzy zginęli, byli obywatelami dążącymi do zapewnienia Polsce niezależności, a jej obywatelom sprawiedliwości i równych szans.
— tłumaczy parlamentarzysta.
Melak odnosi się również do wypowiedzi Magdaleny Merty, która przemawiając przed Pałacem Prezydenckim powiedziała, że jego lokatorem był „wróg smoleńskiego krzyża, wróg smoleńskiej prawdy”.
To, co mówiła pani Magdalena Merta, opiera się na faktach. To nie jest element jakiejś konfabulacji
— podkreśla poseł PiS.
Andrzej Melak zwraca również uwagę na inny aspekt działalności Bronisława Komorowskiego.
Przypomnijmy sobie 15 sierpnia 2010 roku. W Ossowie miał powstać pomnik ku czci napadających na Polskę hord bolszewickich niosących zagładę i walkę z religią . Hord, które mordowały zarówno kobiety jak i dzieci, gwałciły, niosły zniszczenie i zepsucie moralne. To właśnie z Pałacu Prezydenckiego, w którym urzędował Bronisław Komorowski, wyszła ta inicjatywa. Ta sprawa wpisuje się w kontekst działalności byłego prezydenta, również ws. katastrofy smoleńskiej
— mówi brat śp. Stefana Melaka.
gah
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/smolensk/442211-tylko-u-nas-melak-podpisuje-sie-pod-slowami-o-komorowskim