W okolicach 10 kwietnia trwa spektakl kompletnie oszukańczych wypowiedzi Antoniego Macierewicza. Gdzie jest podkomisja? Kto w niej jest? Jakie są efekty jej pracy? To są oszustwa. Jako sejmowa komisja wielokrotnie żądaliśmy materiałów od podkomisji. Nigdy niczego nie dostaliśmy. Rok temu był żenujący raport techniczny. To tylko wypowiedzi Macierewicza. To kompletna kompromitacja. Z tego zostało to, że Macierewicz ma limuzynę, ochronę i jeździ po Warszawie na sygnale. To jedna wielka kompromitacja
— kpił w programie „Tłit” Tomasz Siemoniak, poseł Platformy Obywatelskiej, były minister obrony narodowej, odnosząc się do 9. rocznicy katastrofy smoleńskiej i prac podkomisji Antoniego Macierewicza.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: RELACJA. 9. rocznica katastrofy smoleńskiej. Cała Polska pamięta o ofiarach jednej z największych tragedii w dziejach narodu
Stwierdził, że to, iż ponad połowa Polaków wierzy w to, że był to zamach, pokazuje, że „niestety przekaż Macierewicza ma posłuch”. Dodał, że prawda o Smoleńsku znana jest od dawna.
Macierewicz, który próbuje opowiadać jakieś rzeczy i fałszywie przywołuje jakieś dokumenty RE to jest katastrofa i kompromitacja. Dlaczego nikt nie obliguje Macierewicza do przedstawienia efektów? Ona pracuje dwa razy dłużej niż komisja Millera. Ile można badać tę katastrofę? Poznaliśmy prawdę o Smoleńsku. Był raport komisji Millera, była opinia biegłych. uznało to wojsko, światowe organizacje lotnicze. To jedno wielkie oszustwo, cyniczna gra Macierewicza
— dramatyzował Siemoniak, dodając, że „nikt nie ma odwagi powiedzieć prezesowi Kaczyńskiemu, że było tak, jak to przedstawił raport Millera”.
Rozmowa dotyczyła też protestu nauczycieli. Siemoniak wystawił szefowi ZNP Sławomirowi Broniarzowi wielką laurkę broniąc go przed oskarżeniami, że protest jest polityczny, a on sam ustala wszystko z politykami opozycji.
Kto śledzi te negocjacje widzi, że ZNP bardzo rygorystycznie podszedł do przepisów. Kto wie, jaki jest stan finansów państwa. Jeszcze niedawno był hurra optymizm, że stan finansów jest taki dobry, że zwalczamy mafię vatowską, że są pieniądze na różne rzeczy. Jeśli chodzi o prezesa Broniarza, to widać, jak bardzo nauczyciele są elastyczni. Byli gotowi ustąpić ze swojego żądania, proponując inne warianty. To rząd jest sztywny, przychodzi ze swoją propozycję, łamie solidarność nauczycieli. Wydaje mi się, że to nie jest sprawa, w której PiS może powiedzieć, że nie ma pieniędzy. Oliwy do ognia dolewa fakt, że minister Zalewska i wicepremier Szydło oraz pani Rafalska są w kampanii wyborczej. Oby wyborcy wystawili im rachunek. To irytujące, że minister Zalewska 1 września, kiedy wszystkie złe skutki jej reformy uderzą w dzieci, nauczycieli i rodziców będzie sobie siedziała w Brukseli
— mówił Siemoniak.
PiS szczuje na nauczycieli. Taki mają sposób działania. Jak nie podobali im się sędziowie, to wieszali billboardy, że sędziowie kradną. Teraz nauczyciele są źli. Wiele grup zawodowych już zostało tak zaatakowanych. Proszę zobaczyć, jakiemu atakowi podlega prezes Broniarz, hejtowi wręcz
— histeryzował poseł PO.
On nie chodzi konsultować się ze Schetyną. Rozmawia z różnymi politykami, natomiast reprezentuje setki tysięcy nauczycieli, które opowiedziały się za strajkiem i jest bardzo silnym samodzielnym podmiotem w tym wszystkim. Dobrze, że ktoś go wspiera, ale zarzut, że jest to upolitycznione? Popatrzmy na „Solidarność”. Radny PiS jest szefem nauczycielskiej „Solidarności”. Broniarz w żaden sposób nie zależy od nas. Był naszym gościem na protestach. Dziś jest prezesem ZNP i tę rolę wypełnia. Nie jest wasalem opozycji jak dzisiejsza „Solidarność” jest wasalem rządu
— próbował tłumaczyć Siemoniak.
ZOBACZ TAKŻE: Ile szkół strajkuje? Czy egzaminy są zagrożone? Czy dojdzie do porozumienia? Co z rekrutacją do szkół? SPRAWDŹ SZCZEGÓŁY
wkt/”Tłit”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/smolensk/441974-opozycja-wie-lepiej-siemoniak-poznalismy-prawde-o-1004