Dzisiaj nie będzie po nazwisku (choć powinno być), bo to dzień, który w mojej ocenie w ogóle nie powinien obfitować w słowa. Chciałem za to podzielić się z Państwem kilkoma wrażeniami. Być może ktoś myśli podobnie?
Pomnik Lechowi Kaczyńskiemu w Warszawie po prostu się należał. Choćby dlatego, że był prezydentem stolicy i proszę mi nie opowiadać, że jeden pomnik, kilka tablic oraz aleja jego imienia to epatowanie. To minimum. Poza tym, sam pomnik powinien stanąć osiem lat temu. Wtedy wszyscy to czuliśmy.
Oglądając transmisję z uroczystości odsłonięcia pomnika, miałem dzisiaj poczucie ulgi połączonej jednak ze smutkiem. Właśnie dlatego, że o ten pomnik odbyła się taka walka, tak upokarzająca przepychanka o godne miejsce, trudno się z niego cieszyć dzisiaj tak po prostu, ale jestem przekonany, że i na to przyjdzie czas.
Przeczytałem dzisiaj mnóstwo komentarzy osób, które - co zadziwiające - wciąż pałają wielką nienawiścią do prezydenta Lecha Kaczyńskiego. I wiecie co? Kompletnie to po mnie spłynęło. To tak rytualne, tak małe, by w momencie uhonorowania drwić, czy to z formy pomnika czy z okoliczności Jego śmierci, że tych osób może być tylko żal.
CZYTAJ KOMENTARZ JACKA KARNOWSKIEGO: Prezydent Lech Kaczyński był z tej samej duchowej gliny, co pokolenie Niepodległości. Nigdy nie zwątpił, że Polska może być wielka
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/smolensk/420601-ten-pomnik-powinien-powstac-8-lat-temu
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.