W żaden sposób nie czuję, żeby prokuratura przeprowadzając ekshumację zrobiła cokolwiek przeciwko mnie. Należało pozwolić zmarłym wrócić do właściwych grobów. To powszechny skutek przeprowadzonych ekshumacji. Oceniam to również jako przywracanie ładu moralnego, po tym jak bardzo haniebnie potraktowano naszych zmarłych w Rosji
— mówi portalowi wPolityce.pl Magdalena Merta, żona śp. ministra Tomasza Merty, który zginął w katastrofie smoleńskiej.
wPolityce.pl: Europejski Trybunał Praw Człowieka podjął zaskakujący wyrok. Orzekł, że w sprawie ekshumacji naruszono artykuł 8 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka dotyczący prawa do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego. Jak pani skomentuje ten wyrok?
Magdalena Merta: Nie czytałem jeszcze orzeczenia. Intuicja podpowiada mi jednak, że być może nie chodzi o same ekshumacje, ile o procedurę obowiązującą w polskim prawie. Alicja Tysiąc wygrała kiedyś proces z państwem polskim nie dlatego, że Trybunał przyznał jej prawo do zabicia swego nienarodzonego, niepełnosprawnego dziecka. Wygrała, ponieważ była wada prawna, która powodowała, że od decyzji pojedynczego lekarza nie było się jak odwołać. Tutaj może być podobna sytuacja. Należałoby zadać sobie pytanie z jakiego powodu Trybunał wydał takie orzeczenie.
Być może ETPCz uznał, że polska prokuratura nie mogła sięgnąć po takie środki jak ekshumacje?
Jest domniemanie, że to sprawa kryminalna. Jeżeli Trybunał uznał, że prokuratura nie miała prawa sięgać po takie środki, sądzę, że mimo wszystko decyzja o przeprowadzeniu ekshumacji była słuszna.
Będzie pani uważała decyzję polskiej prokuratury słuszną nawet, gdy ETPC przyzna odszkodowania osobom, które się sprzeciwiały tej decyzji?
Jeżeli przyjdzie państwu polskiemu zapłacić odszkodowania tym osobom, sądzę, że będą to bardzo dobrze wydane pieniądze.
Dlaczego?
Ponieważ będą to pieniądze wydane na prawdę smoleńską.
Czy w pani sprawie złamano prawo art. 8 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka dotyczący prawa do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego?
W żaden sposób nie czuję, żeby prokuratura przeprowadzając ekshumację zrobiła cokolwiek przeciwko mnie. Należało pozwolić zmarłym wrócić do właściwych grobów. To powszechny skutek przeprowadzonych ekshumacji. Oceniam to również jako przywracanie ładu moralnego, po tym jak bardzo haniebnie potraktowano naszych zmarłych w Rosji. Należy być po stronie tych, którzy zginęli, a nie po stronie osób, które w najlepszym przypadku zachowały się jak nonszalanccy bałaganiarze.
A w najgorszym wypadku?
Profanatorów zwłok z Rosji.
Not. ems
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/smolensk/413096-merta-wyrok-etpc-nie-zmienia-mojego-zdania-o-ekshumacjach
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.