Piotr Walentynowicz został pierwszym pokrzywdzonym obywatelem Polski w rosyjskim śledztwie. 24 lipca 2018 r. Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej poinformował mecenasa Lecha Obarę oraz Piotra Walentynowicza o pozytywnym rozpatrzeniu wniosku.
CZYTAJ WIĘCEJ: Ważny precedens. Piotr Walentynowicz otrzymał status pokrzywdzonego w rosyjskim śledztwie dot. tragedii smoleńskiej
Publikujemy pełną treść komunikatu, który przekazał nam kancelaria mecenasa Lecha Obary.
Mija 8 lat od wszczęcia w Rosji postępowania karnego w sprawie „naruszenia przepisów bezpieczeństwa ruchu i eksploatacji transportu powietrznego przez osobę zobowiązaną do przestrzegania tych przepisów w związku z faktem katastrofy samolotu TU-154 M Sił Powietrznych Rzeczypospolitej Polskiej w dniu 10 kwietnia 2010 r.”
Interes strony polskiej, tj. rodzin osób zmarłych w katastrofie nie jest jednak w tym postępowaniu należycie reprezentowany. Próbę zmiany tego stanu rzeczy podjął Piotr Walentynowicz- wnuk śp. Anny Walentynowicz współpracujący z Kancelarią mec. Lecha Obary oraz Stowarzyszeniem „Patria Nostra”. Pan Walentynowicz ubiegał się o nadanie statusu poszkodowanego na podstawie art. 42 § 8 Kodeksu postępowania karnego Federacji Rosyjskiej zgodnie z którym „w sprawach karnych o przestępstwa, następstwem, których jest zgon osoby, prawa poszkodowanego przewidziane niniejszym artykułem przechodzą na jednego z jego bliskich krewnych.”
Wniosek o nadanie p. Walentynowiczowi statusu pokrzywdzonego został rozpatrzony przez Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej. W dniu 24 lipca 2018 r. Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej poinformował Mecenasa Lecha Obarę oraz Piotra Walentynowicza o pozytywnym rozpatrzeniu wniosku, tym samym nadając jemu status pokrzywdzonego w postępowaniu karnym prowadzonym przez organy Federacji Rosyjskiej. Jest to pierwszy pokrzywdzony w Rosyjskim Śledztwie obywatel Rzeczypospolitej Polskiej.
Uzyskanie statusu pokrzywdzonego otwiera drogę dla pełnomocników p. Walentynowicza wpływu na przebieg postępowania poprzez kierowanie do rosyjskich organów wniosków, odwołań, a przede wszystkim będzie stanowiło źródło bezcennej wiedzy na temat wszystkich czynności przeprowadzonych dotychczas. Pokrzywdzony winien otrzymać dostęp akt sprawy, a zwłaszcza przeprowadzonych dowodów. W przypadku zaniechania faktycznego dopuszczenia pokrzywdzonego do akt istnieje możliwość skierowania sprawy do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu na podstawie Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, której stroną jest Rosja.
Zdaniem mec. Lecha Obary zgodnie z art. 2 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka oraz orzecznictwem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, której stroną jest Rosja, organy prowadzące dochodzenie muszą podjąć wszystkie rozsądne wymagane kroki i czynności. Chodzi zwłaszcza o prawidłowe zabezpieczenie śladów i dowodów, ustalenie przyczyny śmierci – i w razie potrzeby przeprowadzenie autopsji, nadanie jej dostatecznie szczegółowego charakteru i kontekstu wypadków, zidentyfikowanie wszystkich osób uczestniczących w wydarzeniu, przesłuchanie wszystkich świadków i zgromadzenie wszystkich dowodów w danej sprawie.
Przyznany p. Walentynowiczowi status pokrzywdzonego umożliwi wgląd w dotychczas przeprowadzone postępowanie dowodowe, w tym ekspertyzy wraku Tu-154 dokonane przez rosyjskich śledczych oraz umożliwi zbadanie czy działania podejmowane w tym procesie są zgodne z obowiązującym prawem i standardami. Należy mieć na uwadze, że Rosję jako stronę Europejskiej Konwencji Praw Człowieka obowiązują jednakowe prawa jak i standardy w zakresie poszanowania podstawowych praw człowieka.
Sytuacja, w której prowadzone są dwa odrębne postępowania wynika z oporu strony rosyjskiej, ale także z zaniechań rządu D. Tuska. Już 10 kwietnia 2010 r. o godz. 14.50 czasu polskiego w czasie rozmowy telefonicznej prezydent Miedwiediew zapewnił premiera Tuska, że „śledztwo w sprawie przyczyn katastrofy w Smoleńsku będzie prowadzone wspólnie przez prokuratorów polskich i rosyjskich”. Niestety, za podstawę wyjaśniania przyczyn katastrofy przyjęto tzw. konwencję chicagowską, której przepisy de facto uniemożliwiały stronie polskiej branie aktywnego udziału w procesie dochodzenia do prawdy. Śledztwo prowadzone przez Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej odbywa się zatem w oderwaniu od naszych polskich ustaleń.
Co więcej, strona rosyjska utrudniała i dalej utrudnia przekazywanie dokumentów i przedmiotów stanowiących dowody w toczącym się postępowaniu. Wrak samolotu będącego polską własnością dalej przebywa na terenie Rosji- gdyż jak wskazała rzecznik rosyjskiego MSZ- „jest dowodem a nie relikwią”. Wobec tak jednoznacznych wypowiedzi oraz ogromu zaniedbań, których dopuściły się władze polskie bezpośrednio po katastrofie jedyną możliwością poszerzenia wiedzy o przyczynach tragedii smoleńskiej jest wzięcie bezpośredniego i aktywnego udziału w postępowaniu prowadzonym przez organy Federacji Rosyjskiej.
Przypomnijmy, że olsztyńska Kancelaria mec. Lecha Obary posiada już spore doświadczenie w zakresie działań prawnych podejmowanych przed organami i sądami innych państw. Kilkuletnia batalia prawna z mediami posługującymi się zwrotem „polskie obozy koncentracyjne” (m.in. Die Welt, Focus Online) zakończyła się ostatnio przed Sądem w Koblencji uznaniem racji strony polskiej i opublikowaniem przeprosin byłego więźnia obozu Karola Tendery reprezentowanego przez mec. Obarę na głównej stronie największej niemieckiej telewizji publicznej- ZDF.
ems
Polecamy również materiały telewizji wPolsce.pl:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/smolensk/405845-bedzie-mozna-przeanalizowac-ekspertyze-tu-154