TYLKO U NAS. Kownacki: Za 10 lat PO nie będzie. Ci, którzy robili wszystko, aby ten pomnik nie powstał zostaną surowo ocenieni

Mam nadzieję, że jest to nowe otwarcie i z perspektywy pokoleń będzie to w ogóle inaczej wyglądało. To jest miejsce upamiętniające wszystkich, którzy zginęli

—mówił Bartosz Kownacki w rozmowie z reporterem portalu wPolityce.pl, odnosząc się do odsłoniętego dzisiaj pomnika Ofiar Tragedii Smoleńskiej. B. wiceminister obrony narodowej podkreślił, że pomnik powstał o siedem lat za późno, ale wierzy, że za kilka lat nikt nie będzie pamiętał o okolicznościach, w których powstał.

CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA. 8. rocznica katastrofy pod Smoleńskiem. Poruszające przemówienia prezydenta Dudy i prezesa PiS. ZDJĘCIA, WIDEO

Ten pomnik powstał o siedem lat za późno. Było to zobowiązanie, które należało zrealizować dawno temu. Przypomnę, to co powiedział prezes Kaczyński i prezydent Duda, to jest pomnik wszystkich, pomnik wspólnoty. Nikt nie będzie za 10 lat pamiętał, że istniała Platforma Obywatelska, a wciąż będą przychodzić w to miejsce politycy należący do różnych sił politycznych i będą składali wieńce pod tym pomnikiem. I to jest najważniejszy moment tego dnia. Odbudowujemy poczucie wspólnoty, które po 10 kwietnia trwało jeszcze kilka dni, a które później zostało rozbite

—podkreślił.

Zdaniem Kownackiego pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej nie przemówi do wszystkich.

Do tych, którzy są zarażeni nienawiścią z pewnością nie przemówi, oni robią to celowo licząc, że w ten sposób zdobędą poparcie polityczne. Za 5-10 lat, Platformy Obywatelskiej nie będzie, Nowoczesna przeminie jak Palikot, wtedy ta polityka się oczyści, wtedy to miejsce pozostanie, to będzie wspólnota polityczna. Ci, którzy robili wszystko, aby ten pomnik nie powstał zostaną surowo ocenieni. Oni robili wszystko, aby nie było wspólnej pamięci, żeby zniszczyć poczucie wspólnoty, a przecież jesteśmy jednym narodem. Komuś zależy na tym, aby Polacy byli podzieleni

—stwierdził b. minister.

Ich paliwem jest „krzykactwo” i dzielenie ludzi, to jest bardzo proste, bo to nie wymaga żadnego wkładu intelektualnego. Wystarczy obśmiewanie innych, wyśmiewanie tradycji, wartości, aby znaleźć tę grupę, do której to trafi, a zawsze taka grupa będzie, bo zawsze przy takim podziale, da się część ludzi uwieść. Wynika, to z bardzo miałkich umiejętności intelektualnych dzisiejszej opozycji

—dodał.

kk/as

-

W najnowszym „Sieci”: MARTA KACZYŃSKA: PRAWDA ZAWSZE ZWYCIĘŻY. PORUSZAJĄCA ROZMOWA O SMOLEŃSKU, KTÓREGO WSPOMNIENIE WCIĄŻ BOLI, O RODZICACH, KTÓRYCH TAK BARDZO BRAKUJE. I O WSPARCIU ZE STRONY JAROSŁAWA KACZYŃSKIEGO.

Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.

Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji internetowej www.wPolsce.pl.