Przyjaźń Polski z Węgrami to duży kapitał, z którego trzeba się cieszyć. Przyjaźń należy pielęgnować również z małymi narodami (w znaczeniu demograficznym). Nie należy lekceważyć też państw bałtyckich

— podkreślił w „Salonie Dziennikarskim” ks. Henryk Zieliński, odnosząc się do odsłonięcia pomnika upamiętniającego ofiary katastrofy smoleńskiej w Budapeszcie.

Dodał, że również współpraca na forum kościelnym wygląda bardzo dobrze.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Orban do Kaczyńskiego: Kiedy Polska jest atakowana, to atakowane są Węgry. Polska zawsze może na nas liczyć

Jarosław Kaczyński w Budapeszcie: Pomnik smoleński jest pięknym gestem, który umacnia naszą przyjaźń

Premier Morawiecki w Budapeszcie: Pamięć naszych węgierskich braci o katastrofie smoleńskiej buduje most pamięci ku przyszłości

W ocenie Elżbiety Królikowskiej-Avis im więcej przyjaciół, tym lepiej.

Zwracam uwagę na Wielką Brytanię, jako sojusznika Polski. Brytyjczycy są teraz w trudnej sytuacji, szukają przyjaciół i jednym z nich jesteśmy my. Aby rozwijać przyjaźń z Wielką Brytanią, Polska musi egzekwować więcej

— podkreśliła Królikowska-Avis.

Stanisław Janecki odniósł się do wystąpienia premiera Węgier.

Viktor Orban wyraźnie podkreślił, że była to największa katastrofa w pokojowych dziejach Polski i choćby z tego powody wymaga to specjalnego potraktowania i upamiętnienia

— powiedział Janecki.

Te wszystkie targi o to - w każdym demokratycznym państwie, gdyby zdarzyła się taka katastrofa, to punktem honor każdy uczyniłby upamiętnienie tego i wyjaśnienie. Upieranie się Hanny Gronkiewicz-Waltz i PO, jest nie do pogodzenia ze wszelkimi standardami. Mam nadzieję, że 8. rocznica przebiegnie w innej atmosferze. Wyjątkowo hańbiące byłyby protesty różnych ugrupowań pokroju Obywateli RP

— dodał.

Ks. Zieliński dodał, że katastrofa smoleńska była nie tylko największą tragedią lotniczą, ale stała się również punktem zwrotnym w walce o dusze Polaków i ich tożsamość.

Pamiętamy publikacje z „Gazety Wyborczej” i środowisk związanych z Krytyką Polityczną. Środowiska związane z Georgiem Sorosem i jego społeczeństwem otwartym upoiły się sukcesem, ale potem byli pełni frustracji, bo okazało się, że Polacy nie zostali wyprani z emocji. Przy krzyżu smoleńskim doszło do niebezpiecznego sojuszu środowisk skrajnie lewicowych i otwartego społeczeństwa, czego skutki trwają do dziś

— podkreślił ks. Henryk Zieliński.

wkt