Macierewicz: „Posłowie PO i PSL odrzucili możliwość powrotu wraku - naszej własności i dowodu tego, jak doszło do zbrodni smoleńskiej”

Właściciele, czyli państwo polskie, nie upominało się. (…) Posłowie PO i PSL odrzucili możliwość powrotu naszej własności, dowodu tego, jak doszło do zbrodni smoleńskiej; odrzucili ze strachu

— mówił w programie „Warto rozmawiać” (TVP1) szef podkomisji smoleńskiej Antoni Macierewicz.

Były minister obrony narodowej na początku programu wspomniał o zmarłym w środę Antonim Krauze.

Znałem go i współpracowałem z nim wielokrotnie w różnych sprawach, ale najbardziej przy filmie „Smoleńsk”. Ten film miał nie powstać, ale nikt lepiej nie mógł go nakręcić jak Antoni Krauze

— powiedział.

Trudno się pogodzić

— dodał, podkreślając również:

Antek zawsze przywiązywał dużą wagę do tego, by Polacy pamiętali i rozumieli swoją historię.

Pytany o kwestię wraku samolotu, Antoni Macierewicz przypomniał, że Donaldowi Tuskowi Rosjanie obiecali zwrot, co było obowiązkiem wynikającym z porozumień.

Ale właściciele, czyli państwo polskie, nie upominało się. (…) Posłowie PO i PSL odrzucili możliwość powrotu naszej własności, dowodu tego, jak doszło do zbrodni smoleńskiej; odrzucili ze strachu

— powiedział.

To było najbardziej upokarzające głosowanie w moim życiu w Sejmie, a widziałem wiele strasznych głosowań

— wyznał.

Szef podkomisji smoleńskiej opowiedział o współpracy z amerykańskimi naukowcami z National Institute for Aviation Research (NIAR).

W badanie katastrofy smoleńskiej angażuje się najważniejszy ośrodek naukowy w USA. Obserwowaliśmy pracę Amerykanów. NASZA GALERIA

TYLKO U NAS! TU-154M skanowany milimetr po milimetrze. ZOBACZ FILM z pracy amerykańskich naukowców

Drzwi samolotu, które wbiły się w ziemię, musiały spadać 10-krotnie szybciej niż cały samolot w ostatnich sekundach. Musiały mieć mieć 10-krotnie większą energię. To są obliczenia instytuty kierowanego przez Olivaresa

— mówił.

Jak podkreślił były szef resortu obrony, członkowie podkomisji uznali, iż takie zniszczenia mogła spowodować tylko eksplozja. Antoni Macierewicz podkreślił tutaj również ustalenia eksperta Franka Taylora.

CZYTAJ TAKŻE: Dr Gerardo Olivares (Crash Dynamic Lab): „W przypadku takiej katastrofy jak w Smoleńsku, samolot powinien rozbić się na 3-4 części”

Gdy ludzie, którzy z nami współpracują są dyskryminowani, inwigilowani, nieustannie obrażani, to te badania zawsze są w trudniejszej sytuacji, trudniej jest osiągnąć skuteczny rezultat

— dodał Antoni Macierewicz.

Były szef MON podkreślił, że w raporcie podkomisji trzeba pokazać, jak doszło do tragedii smoleńskiej.

Raport techniczny musi pokazać wszystkie elementy tej tragedii, a one nie sprowadzają się tylko do eksplozji

— powiedział, wskazując na sprawę naprowadzania tupolewa przez rosyjskich nawigatorów.

To był integralny element całego planu, który doprowadził do tej tragedii. Trzeba wyjaśnić wszystkie okoliczności związane z przebiegiem tego lotu, dlatego to musi trochę potrwać

— dodał.

Antoni Macierewicz odniósł się również do sprawy taśm z posiedzeń komisji Millera.

CZYTAJ WIĘCEJ: „Sieci” i wPolsce.pl ujawniają! Niemal pół godziny szokujących nagrań z posiedzenia komisji Millera. SPRAWDŹ WIDEO

Te taśmy pokazują, że wielu z tych ludzi, ekspertów pana Millera, zdawało sobie sprawę, co naprawdę miało miejsce i próbowała polemizować z presję ze strony Millera, ale większość tłumiła sprzeciw

— mówił.

Te działania moim zdaniem wyczerpały znamiona przestępstwa, dlatego skierowałem doniesienie

— dodał.

Tusk, Miller, Parulski wiedzieli już we wrześniu 2010 r., że ciała ofiar zostały pozamieniane przez Rosjan

— podkreślił również Macierewicz, powołując się na dokument z tamtego okresu.

ak