Jak to? W brytyjskiej telewizji o wybuchach w tupolewie? Jakiś ekspert, którego nie autoryzuje komisja Millera, ani nawet zespół Laska, może sobie bezkarnie opowiadać o zamachu na polskiego prezydenta?
Oszołomy ze Sky News postradały zmysły. Dały mikrofon i kamerę niejakiej Lisie Holland, co to wcześniej nie dotykała poważniejszej tematyki – tylko jakieś marginalne historie w rodzaju wojny w Syrii, programu nuklearnego Korei Północnej czy zamordyzmu w Turcji Erdogana – i pozwoliły nagrywać kogo chce. I kogo nagrała? Jakiegoś starszego pana, który maczał palce w prehistorycznych dochodzeniach ws. zamachu nad Lockerbie w ‘88 czy katastrofy w Manchesterze w ‘85 r. A kto by to pamiętał? Przecież kiedyś badało się inaczej, a dziś to standardy trzymają Millery, Jedynaki, Laski, Benedicty: rekonesansu na miejscu nie zrobić, badań nie przeprowadzić, fizykę zignorować, od specjalistów z Federacji Rosyjskiej całe strony skopiować, dopisać do nagrań z rejestratorów głosy odpowiedzialnych za tragedię i do kasy.
A tu wychodzi ten ich doktor i ma czelność twierdzić - na 100 proc. pewności - że wybuch musiał być, że wszystkie zniszczenia na to wskazują. Niedorzeczność!
Co więcej – pani Holland (a cóż to za nazwisko – niepokojąco podobne do „Poland”?) nagrała też anonimowo członka tzw. rodzin smoleńskich, który naopowiadał o jakimś nieliczeniu się z uczuciami bliskich, o jakichś bandyckich atakach na nie. A z kim tu się liczyć? Z kimś, kto przez osiem lat nie może się rozprawić z żałobą i wciąż mówi, że coś jest niejasne? A przecież były do nagrania inne rodziny – takie, które szybko przestały płakać i doceniły pojednanie polsko-rosyjskie.
I ten jej głos… ten patos od początku materiału: „Każdy Polak pamięta ten moment, pamięta, gdzie był, gdy się o tym dowiedział” - a cóż to za podkręcanie atmosfery, jakiś wyciskacz łez widzów! To sprzeczne z dziennikarskimi standardami!
I jeszcze zołza przypomina, że Rosja nie zwróciła czarnych skrzynek i wraku. A po co ma zwracać, żeby Maciarewicz trotyl podłożył? Przecież sama przypomina stanowisko Rosji, która mówi, że wszystko zostało dokładnie zbadane i wyjaśnione. Czego tu się jeszcze czepiać? A może jej też zapłacili, jak tym ekspertom?
Szkoda, że Radek nie jest już ministrem. Zadzwoniłby do któregoś z tych kolegów z Oxfordu – no, z tych klubów studenckich, w których tam się tak ładnie bawili z ryjkami świńskimi – i załatwiłby, żeby pogonić siksę z tego skajniusa.
Jest za co, poczytajcie sami. Po angielsku, ale da się zrozumieć.
Smolensk crash: Explosions on board before plane hit ground, investigator says
Można też obejrzeć to dzieło:
POSŁUCHAJ NAGRAŃ Z OSTATNIEGO POSIEDZENIA KOMISJI MILLERA!
-
TYLKO DLA PRENUMERATORÓW – MAMY 100 KSIĄŻEK W PREZENCIE!
Zapraszamy do skorzystania z nowej promocyjnej oferty rocznej prenumeraty pakietu: tygodnik „Sieci” i miesięcznik „wSieci Historii”.
Każdy, kto teraz wykupi prenumeratę, otrzyma GRATIS książkę Magdaleny Ogórek „Lista Wächtera. Generał SS, który ograbił Kraków”. Regulamin promocji dostępny jest TUTAJ!
W prenumeracie nawet do 40% taniej. Pospiesz się!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/smolensk/380013-oszolomy-ze-sky-news-sluchaja-brytyjskich-ekspertow-zamiast-putina-i-millera