Ekipa Tuska niczego nie załatwiała jak należy. Po katastrofie smoleńskiej ówczesny premier spotkał się z piarowcami, a nie z fachowcami od wyjaśniania katastrof i przede wszystkim znawcami prawa międzynarodowego. Właśnie dlatego oddaliśmy śledztwo Rosjanom, bo Donald Tusk, gdy miał taką okazję nawet nie wiedział, czego żądać od Władimira Putina. Dlatego komisja Millera potem uprawiała godną pożałowania ekwilibrystykę słowną zamiast solidnie wyjaśnić to, co się stało rankiem 10 kwietnia w Smoleńsku. To, co opisuje w ostatnim numerze tygodnika „Sieci” Marek Pyza to gotowy akt oskarżenia. Niech urzędnicy w końcu zrozumieją, że za propagandową jatkę zamiast rzetelnej pracy spotka ich zasłużona kara.
CZYTAJ TAKŻE: „Sieci” i wPolsce.pl ujawniają! Niemal pół godziny szokujących nagrań z posiedzenia komisji Millera. SPRAWDŹ WIDEO
Mija tydzień pod znakiem sporu między Polską a Izraelem, na marginesie tych ważnych wydarzeń dzieją się także inne rzeczy. Zachęcam do sięgnięcia po tygodnik „Sieci”, który w sprzedaży będzie jeszcze do niedzieli. Jest w nim zapis rozmów członków komisji Jerzego Millera dzień przed publikacją raportu dotyczącego katastrofy smoleńskiej. Chaos, dyletanctwo, fabryka propagandy. Wszystko, tylko nie parcie na prawdę. Z nagrań, które zaprezentowaliśmy Państwu w telewizji wPolsce.pl wynika jedno: należało za wszelką cenę udowodnić tezę, że do katastrofy przyczynił się dowódca Sił Powietrznych gen. Andrzej Błasik.
WSZYSTKIE OPUBLIKOWANE NAGRANIA ZNAJDĄ PAŃSTWO ==> TUTAJ
Być może dla Jerzego Millera i jego współpracowników to były tylko przepychanki słowne, być może spierali się o drobiazgi, ale faktem jest, że to wszystko miało udowadniać winę pilotów i generała. Proszę jednak posłuchać także wypowiedzi Małgorzaty Wassermann dla telewizji wPolsce.pl. Dla rodzin ofiar wiara w to, co robi polska komisja była kwestią spokojnego życia i zaufania do polskiego państwa, które zawiodło na całej linii. Od lat takie mieliśmy poczucie, teraz są na to dowody.
Za takie igranie ludzkimi emocjami w imię „przekazu” i „wydźwięku” sprokurowanego przez siebie raportu na członków komisji Jerzego Millera spada wieczna infamia. To w kwestii moralnej. Natomiast jest jeszcze sprawa poświadczenia nieprawdy w dokumencie państwowym, bo to, co oni zrobili jest wciąż jedynym i ostatnim stanowiskiem Rzeczpospolitej Polskiej ws. 10/04. Ocena tego należy do prokuratury. Mam nadzieję, że będzie ona jak najsurowsza.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/smolensk/379769-komisja-millera-dbajac-o-przekaz-i-wydzwiek-deptala-uczucia-rodzin-ofiar-nikczemnosc-czy-cos-wiecej
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.