Jak dowiedział się portal wPolityce.pl, we wtorek na powązkowskim Cmentarzu Wojskowym w Warszawie dziś w nocy przeprowadzono ekshumację ciała Piotra Noska, oficera Biura Ochrony Rządu, który zginął w katastrofie smoleńskiej.
Piotr Nosek urodził się w 1975 r. w Kraśniku. W BOR służył od 15 lat. Na pokładzie TU—154M znalazł się jako członek ochrony osobistej prezydenta Lecha Kaczyńskiego. W Biurze znany był ze swojej pasji kolekcjonera broni i noży. Był rusznikarzem i świetnym strzelcem. Uprawiał karate. Był wielokrotnie nagradzanym i wyróżnianym funkcjonariuszem. Pośmiertnie został odznaczony Krzyżem Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski.
To 62. ekshumacja ofiary tragedii smoleńskiej.
Ekshumacje rozpoczęły się w połowie listopada 2016 r. Jako pierwszych ekshumowano Lecha i Marię Kaczyńskich. Do końca grudnia 2016 r. ekshumowano w sumie 11 osób. Po dwóch miesiącach przerwy, w marcu 2017 r., ruszył kolejny etap ekshumacji. Od marca do końca czerwca ekshumowano kolejne 22 osoby. Po kolejnych dwóch miesiącach przerwy, we wrześniu, październiku, listopadzie i grudniu zeszłego roku ekshumowano 24 ciała.
Pierwszą ekshumację w 2018 r. PK przeprowadziła 16 stycznia. Prokuratura nie ujawnia informacji dotyczących wyników ekshumacji. Pod koniec lipca zeszłego roku informowała, że dotąd stwierdzono nieprawidłowości w 13 trumnach - znaleziono w nich części ciał innych osób, ujawniono też zamianę dwóch ciał.
Nieprawidłowości stwierdzono m.in. w trumnie prezydenta Lecha Kaczyńskiego. To nie jedyne tego typu przypadki - już podczas ekshumacji przeprowadzonych w latach 2011-2012 ujawniono zamianę sześciu ciał. Nieprawidłowości przy sekcjach zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej dotyczy jedno ze śledztw prowadzonych przez zespół prokuratorów wyjaśniających okoliczności katastrofy.
PK przesłała też w październiku 2017 r. do Instytutu Nauk Sądowych Irlandii Północnej (FSNI) partię próbek pobranych podczas ekshumacji i sekcji zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej. Kilkumiesięczne badania mają być prowadzone „pod kątem ujawnienia w nich ewentualnych pozostałości materiałów wybuchowych”. To - jak wyjaśniła prokuratura - konsekwencja konieczności procesowego zweryfikowania jednej z wersji zdarzenia przyjętych w śledztwie.
Przy badaniu próbek na okoliczność występowania śladów materiałów wybuchowych śledczy współpracują również z laboratoriami w Anglii i we Włoszech.
Decyzje o ekshumacjach wszystkich ofiar mają jednak więcej przyczyn. Chodzi również o „uporządkowanie” ciał ofiar, zapewnienie im godnego pochówku (w co najmniej kilku przypadkach stwierdzono bezczeszczenie zwłok, pozostawienie w nich wielu przedmiotów) i złożenie ich we właściwych grobach, a także sporządzenie na potrzeby głównego śledztwa dokumentacji medycznej opisującej dokładne obrażenia i przyczyny śmierci pasażerów rządowego tupolewa (rosyjskie materiały okazały się niepełne, nierzetelne albo wręcz sfałszowane).
Wojskowa prokuratura, która do 2015 r. prowadziła postępowanie nie zleciła przeprowadzenia sekcji zwłok, a nawet – wbrew przepisom – nie wydała koniecznej w takich przypadkach zgody na pochówki.
W pracach sekcyjnych zleconych przez Prokuraturę Krajową uczestniczą biegli z najbardziej renomowanych europejskich instytucji zajmujących się medycyną sądową.
mp
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/smolensk/379234-tylko-u-nas-na-powazkach-ekshumowano-cialo-sp-ppor-piotra-noska-oficera-bor-ktory-zginal-w-smolensku
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.