W ustach przywódcy kraju, który jest odpowiedzialny za ludobójstwo katyńskie i tragedię smoleńską, takie słowa są naprawdę szokujące. Warto, by pan prezydent Putin, który w tamtym czasie jako premier był przewodniczącym komisji badającej tę tragedię, spojrzał wreszcie prawdzie w oczy
— powiedział na antenie Polskiego Radia 24 Antoni Macierewicz, minister obrony narodowej, komentując skandaliczną wypowiedź rosyjskiego prezydenta.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kreml znów prowokuje! Putin odpowiada na pytanie TVN o 10/04: Dorośnijcie w końcu. Jeśli bomba została podłożona, to szukajcie jej w Warszawie
Minister Macierewicz wskazał w rozmowie na ekspertyzę, która została zamówiona przez komisję Millera i nigdy nie była przez nią podważona, a która głosi, że prezydencki tupolew został ostatecznie zniszczony przez dwie eksplozje.
Próby ukrycia tej prawdy zostały teraz ujawnione. Prezydent Putin powinien mieć odwagę przyjąć odpowiedzialność za to, co się stało, a nie obrażać kraj, którego przywódcy polegli na ziemi smoleńskiej. (..) Oczekujemy jako Polacy szacunku i odpowiedzialności, a nie takich szokujących słów
— mówił.
Ta ekspertyza jednoznacznie wykazała dwie eksplozje, została zamówiona przez komisję [Millera – red.] i nigdy nie była podważona, a jedynie została ukryta informacja publiczna na jej temat
— powiedział szef MON.
To, że opinia publiczna nie została o tym poinformowana, że schowano to pod sukno, to mam nadzieję, że do odpowiedzialności karnej zostaną pociągnięci ci, którzy byli za to odpowiedzialni
— dodał.
Próbowano ukryć materialne dowody na przebieg wydarzeń. Miller i członkowie jego komisji muszą muszą ponieść rzeczywistą odpowiedzialność
— zaznaczył Antoni Macierewicz.
Szef MON mówił dalej o rosyjskiej próbie ukrycie prawdy o katastrofie smoleńskiej.
Ta komisja, której przewodniczył prezydent Putin, nie napisała prawdy, a wręcz odwrotnie – próbowała oskarżyć polskich pilotów, w tym gen. Błasika w sposób niedopuszczalny, kłamliwy i brutalnie fałszujący przebieg wydarzeń
— powiedział minister.
Najwyższy czas, żeby władze rosyjskie spojrzały prawdzie w oczy, oddały bezprawnie przetrzymywany wrak, bezprawnie przetrzymywane czarne skrzynki i wszystkie przyrządy nawigacyjne. Przetrzymując te fundamentalne dowody, próbują uniknąć odpowiedzialności i utrudnić badanie tej tragedii (…) Przypomnijmy, jak wyglądały pochówki naszych przywódców, jak w barbarzyński sposób z nimi postępowano
— dodał Macierewicz.
Zamiast drwić i oskarżać Polskę, apeluję, by prezydent Putin podszedł do tej sprawy odpowiedzialnie i pozwolił na ujawnienie prawdy o tragedii smoleńskiej
— powiedział.
Szef MON zaznaczył, że od samego początku współpraca z Rosją nie była w żaden sposób odpowiednia.
Dramat smoleński był kontynuowany przez Rosjan, zarówno przez podawanie nieprawdziwych informacji, utrudnianie wyjaśnienia prawdy i oszukiwanie strony polskiej przez rozpowszechnianie w propagandzie kłamstw, zrzucając odpowiedzialność dramat na Polaków w sytuacji, gdy strona rosyjska jest świadoma swojej własnej odpowiedzialności za to, co się stało
— mówił minister obrony narodowej.
ak
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/smolensk/371932-szef-mon-odpowiada-putinowi-w-ustach-przywodcy-kraju-ktory-jest-odpowiedzialny-za-ludobojstwo-katynskie-i-tragedie-smolenska-takie-slowa-sa-naprawde-szokujace