Mówiłem, na wiosnę przyszłego roku powinno być wszystko jasne i gotowe. Powinniśmy mieć pomniki

— powiedział w trakcie swojego przemówienia podczas 90. miesięcznicy smoleńskiej prezes PiS Jarosław Kaczyński.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Prezes PiS podczas 90. miesięcznicy: „To Lech Kaczyński utorował nam drogę do zwycięstwa i mówił prawdę o Polsce”

Lider partii rządzącej podkreślił, że za pół roku powinny powstać pomniki upamiętniające ofiary katastrofy smoleńskiej.

Mówiłem, na wiosnę przyszłego roku powinno być wszystko jasne i gotowe. Powinniśmy mieć pomniki i ostatnie raporty tych, którzy dążą do tego, by ustalić prawdę. Powinniśmy móc sobie powiedzieć, że nasza determinacja została nagrodzona wielkimi sukcesem – tym naszym, uczestników marszu i tym największym, odnoszącym się do dziejów i losów naszego narodu

— mówił Jarosław Kaczyński.

Brat zmarłego pod Smoleńskiem prezydenta podkreślił, że śp. Lech Kaczyński zasługuje na pomnik, jak nikt inny.

Wspominałem o pomniku śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego i padają czasami pytania „dlaczego”. Otóż, jeśli dziś nasza przyszłość rysuje się dobrze, to można powiedzieć, ze nie byłoby tego, co jest dzisiaj, bez Lecha Kaczyńskiego. (…) Dlatego zasługuje na pomnik i ten pomnik będzie, bez względu na to, jak będą się temu sprzeciwiać

— zapewnił prezes PiS.

Chodźmy tutaj za miesiąc, za dwa i za trzy i za pięć i w końcu za sześć miesięcy powinno być zrobione to, co miało być zrobione. Wtedy spotkamy się tutaj po raz ostatni i będziemy mogli mówić z całą pewnością, że odnieśliśmy wielkie zwycięstwo

— podkreślił na koniec przemówienia.

ak/wPolityce.pl