Pan premier powtarzał wielokrotnie, że ponosi odpowiedzialność za sposób działań państwa polskiego w sprawie tragedii smoleńskiej. Za to jak instytucje tego państwa pod jego rządami wówczas działały. Stąd dzisiejsze twierdzenia co poniektórych jego podwładnych, jak chociażby pana Arabskiego, że niczego nie zakazywał jeżeli chodzi o otwieranie trumien, są absurdem
—mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Dariusz Fedorowicz, brat Aleksandra Fedorowicza, tłumacza prezydenckiego, który zginął w katastrofie smoleńskiej.
wPolityce.pl: Donald Tusk powiedział butnie po wyjściu z prokuratury, że „nie ma się czego bać i pan prezes Kaczyński go nie przestraszy”. Jak Pan odebrał te słowa?
Dariusz Fedorowicz: Prawdopodobnie nie obawia się, bo sądzi, że może ukryć się za europejskimi urzędami i za ich immunitetami. Pewnie tutaj należy szukać genezy tej buty. Pan premier powtarzał wielokrotnie, że ponosi odpowiedzialność za sposób działań państwa polskiego w sprawie tragedii smoleńskiej. Za to jak instytucje tego państwa pod jego rządami wówczas działały. Stąd dzisiejsze twierdzenia co poniektórych jego podwładnych, jak chociażby pana Arabskiego, że niczego nie zakazywał jeżeli chodzi o otwieranie trumien, są absurdem.
Ale Tusk powtórzył, że takiego zakazu nie było.
Być może formalnie takiego zakazu nie wypowiedział, ja przynajmniej nie wiem, natomiast zapewniano nas, że trumny nie będą już otwierane. Takie słowa padały. Tutaj w ogóle źle stawiane jest pytanie o otwieranie trumien. To znaczy, że rodziny miały na własną rękę je otwierać i coś badać? Przecież to absurd. To był fundamentalny obowiązek instytucji państwa polskiego, w tym przede wszystkim prokuratury, żeby te badania wykonać w kraju. Urzędnicy obecni w Moskwie doskonale wiedzieli, w tym pani Kopacz, że te badania należało bezwzględnie w Polsce wykonać. Mniemam również, że pan Tusk także miał pełną tego świadomość, bo był przecież w kontakcie ze swoimi podwładnymi i wiedział, co tam jest, a co nie jest robione. Ktoś wydał takie decyzje, żeby tych trumien nie otwierała prokuratura, by tych ciał w Polsce nie badać.
Co rodziny usłyszały jeszcze w Moskwie?
Wypowiedzi urzędników do rodzin w Moskwie w obecności Rosjan brzmiały w sposób następujący: „Przyglądajcie się uważnie, przyuczcie się do tych identyfikacji, ponieważ trumny już nie będą w Polsce otwierane”. Rodziny odebrały, że ta wypowiedź jest nawet bardziej wypowiedź skierowana do Rosjan w domyśle: „Bądźcie spokojni, nikt niczego już nie będzie sprawdzał i badał”. To jest porażające. Wielką nieprawdą jest też jakoby rodziny naciskały na jak najszybsze wydanie ciał, żeby mogły dokonywać pochówków. Znam bardzo wiele rodzin i nie słyszałem od nich ani jednej relacji, która mówiłaby o tym, że rodziny domagały się jak najszybszego wydania ciał. Wręcz przeciwnie myśmy byli w ogromnej traumie, bólu, cierpieniu i wierzyliśmy, że państwo polskie dokłada wszelkich starań, aby tę sprawę badać tak, jak należy.
Bardzo szybko wyszły porażające błędy i zaniedbania.
Oczywiście zaczęły też u nas pojawiać się wątpliwości, ale to już w późniejszym czasie, kiedy trochę nauczyliśmy się już żyć z bólem. Zaczęły do nas docierać różne inne bodźce i zaczęliśmy zwracać uwagę na różne rzeczy. Zobaczyliśmy, że jednak to nie było robione tak, jak powinno i że Polacy nie uczestniczyli w żadnych badaniach w Rosji, co niesłychanie istotne. Wyjątkiem był udział w ekshumacji śp. pana prezydenta prokuratora Parulskiego, ale i tak nawet w tamtym przypadku nie ustrzeżono się bulwersującej sytuacji. Dziś pan Tusk nie może uciekać przed odpowiedzialnością. Uważam, że jego butne czy aroganckie wypowiedzi do mediów, że się niczego nie obawia być może przykrywają jego pewien niepokój. Nie wiem czy ten pan ma jeszcze odrobinę sumienia, bo jeżeli by je miał, to kazałoby mu ono chyba poczuwać się jednak tutaj do odpowiedzialności.
Rozmawiał Piotr Czartoryski-Sziler
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/smolensk/351881-nasz-wywiad-tusk-chce-sie-ukryc-za-europejskimi-immunitetami-fedorowicz-pewnie-tutaj-nalezy-szukac-genezy-tej-buty
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.