Sytuacja, w której dokonano zamiany ciał ośmiu osób, w tych trumnach znajdowano śmieci, pety od papierosów, to sytuacja urągająca powadze śmierci i powadze państwa polskiego

– powiedział Ryszard Czarnecki w programie „Gość Wiadomości”, komentując słowa Donalda Tuska nt. Katastrofy smoleńskiej.

To było pod dyktando strony rosyjskiej. Tusk dzisiaj usiłuje przedstawić się jako męczennika

– dodał.

Marcin Święcicki z Platformy Obywatelskiej przekonywał, że trumien nie można było otwierać, bo takie było obowiązujące rozporządzenie ministra zdrowia.

Rodziny były informowane, że są takie przepisy. To czy są złe, czy należy je zmienić, to co innego. Ale takie obowiązywały

– powiedział.

Jego zdaniem, nie było zakazu otwierania trumien.

Takiego zakazy nikt nie wydawał, tylko cytował obowiązujące w tej sprawie przepisy. Stąd się bierze całe nieporozumienie

– stwierdził Święcicki.

Ryszard Czarnecki mówił, że państwo Polskie poddało się woli strony rosyjskiej.

To jest kwestia przestrzegania pewnych norm, które są w tradycji chrześcijańskiej. Pan się zastawia paragrafem. Państwo zamiatali to pod dywan. (…) Tak jak Rosja zagrała, tak rząd Donalda Tuska tańczył

– powiedział europoseł PiS.

Święcicki tłumaczył, że identyfikacja na podstawie DNA zajęłaby długie miesiące.

Ludzie chcieli szybkiego i godnego pochówku. Takie było oczekiwania

– stwierdził.

Na to zareagował Czarnecki:

To, że 7 czy 8 ciał zostało zamienionych, to pana nie przeraża?

– pytał.

Wam wystarczyło, że rosyjscy lekarze sprawę załatwili. A to byli Polacy, którzy tam zginęli

– dodał.

Mly/tvp.info