Jeżeli ktoś zakłóca lub uniemożliwia przeprowadzenie demonstracji, to jest przeciwko wolności zgromadzeń - mówi wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin. Podkreśla, że w sporze wokół miesięcznic smoleńskich rację mają ci, którzy chcą przestrzegać prawa.
W czasie ostatniej miesięcznicy 10 czerwca wieczorem na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie kilkadziesiąt osób zakłóciło obchody miesięcznicy smoleńskiej; usiadło na jezdni, próbując w ten sposób zatrzymać przemarsz przed Pałac Prezydencki. Policja usunęła kontrmanifestantów z trasy marszu, wśród nich był Władysław Frasyniuk, opozycjonista z czasów PRL.
Swój udział w następnej „kontrmiesięcznicy” smoleńskiej w Warszawie na Krakowskim Przedmieściu planował b. prezydent Lech Wałęsa, jednak uniemożliwiły mu to problemy zdrowotne. Jak zapowiadał, m.in. wraz z Władysławem Frasyniukiem i działaczami ruchu Obywatele RP miał demonstrować „w obronie prawa do zgromadzeń”.
Sellin pytany w poniedziałkowych „Sygnałach Dniach” PR1 o to, czy można blokować obchody miesięcznicy smoleńskiej, oraz kto ma rację w sporze, odparł, że „rację mają ci, którzy chcą przestrzegać prawa”.
Prawo mówi, że mamy w Polsce wolność demonstrowania, każdy może demonstrację zarejestrować i ją przeprowadzić i nie wolno tej demonstracji zakłócać czy uniemożliwiać jej przeprowadzenia
— mówił.
Jeżeli ktoś zakłóca lub uniemożliwia jej przeprowadzenie, to jest przeciwko wolności zgromadzeń i przeciwko wolności demonstracji; jeżeli robi to nielegalnie, to jest przeciwko prawu
— podkreślił.
Pytał, „dlaczego nagle w Polsce komuś po prostu modlitwa przeszkadza”.
Moim zdaniem to się dzieje z powodu nienawiści w głowach
— stwierdził wiceminister. Dodał, że manifestujący mogliby zarejestrować swoją demonstrację „w pewnym oddaleniu”.
Dlaczego chcą dokładnie na tej trasie usiąść, ją zablokować, ją uniemożliwić?
— pytał. Zdaniem Sellina to „dowód bardzo złej woli”.
I chęci szukania awantury, a nawet chęci szukania jakiegoś pseudomęczeństwa, żeby kamery pokazywały wynoszonych ludzi, którzy nie wiadomo, o co zabiegają
— mówił wiceminister.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Jeżeli ktoś zakłóca lub uniemożliwia przeprowadzenie demonstracji, to jest przeciwko wolności zgromadzeń - mówi wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin. Podkreśla, że w sporze wokół miesięcznic smoleńskich rację mają ci, którzy chcą przestrzegać prawa.
W czasie ostatniej miesięcznicy 10 czerwca wieczorem na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie kilkadziesiąt osób zakłóciło obchody miesięcznicy smoleńskiej; usiadło na jezdni, próbując w ten sposób zatrzymać przemarsz przed Pałac Prezydencki. Policja usunęła kontrmanifestantów z trasy marszu, wśród nich był Władysław Frasyniuk, opozycjonista z czasów PRL.
Swój udział w następnej „kontrmiesięcznicy” smoleńskiej w Warszawie na Krakowskim Przedmieściu planował b. prezydent Lech Wałęsa, jednak uniemożliwiły mu to problemy zdrowotne. Jak zapowiadał, m.in. wraz z Władysławem Frasyniukiem i działaczami ruchu Obywatele RP miał demonstrować „w obronie prawa do zgromadzeń”.
Sellin pytany w poniedziałkowych „Sygnałach Dniach” PR1 o to, czy można blokować obchody miesięcznicy smoleńskiej, oraz kto ma rację w sporze, odparł, że „rację mają ci, którzy chcą przestrzegać prawa”.
Prawo mówi, że mamy w Polsce wolność demonstrowania, każdy może demonstrację zarejestrować i ją przeprowadzić i nie wolno tej demonstracji zakłócać czy uniemożliwiać jej przeprowadzenia
— mówił.
Jeżeli ktoś zakłóca lub uniemożliwia jej przeprowadzenie, to jest przeciwko wolności zgromadzeń i przeciwko wolności demonstracji; jeżeli robi to nielegalnie, to jest przeciwko prawu
— podkreślił.
Pytał, „dlaczego nagle w Polsce komuś po prostu modlitwa przeszkadza”.
Moim zdaniem to się dzieje z powodu nienawiści w głowach
— stwierdził wiceminister. Dodał, że manifestujący mogliby zarejestrować swoją demonstrację „w pewnym oddaleniu”.
Dlaczego chcą dokładnie na tej trasie usiąść, ją zablokować, ją uniemożliwić?
— pytał. Zdaniem Sellina to „dowód bardzo złej woli”.
I chęci szukania awantury, a nawet chęci szukania jakiegoś pseudomęczeństwa, żeby kamery pokazywały wynoszonych ludzi, którzy nie wiadomo, o co zabiegają
— mówił wiceminister.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/smolensk/348029-wiceminister-sellin-o-protestach-obywateli-rp-przeciwko-miesiecznicom-smolenskim-to-sie-dzieje-z-powodu-nienawisci-w-glowach?strona=1