Szef MON Antoni Macierewicz dziwi się opinii polityków PO, którzy twierdzą, że spotkanie sejmowej komisji obrony z podkomisją smoleńską nic nie wniosło.

Były tam informacje wrażliwe. Materiał dowodowy przedstawiony posłom wskazuje, że do wybuchu doszło w powietrzu

—powiedział w programie „Minęła 20” na antenie TVP Info.

Obrady zostały utajnione ze względu na informacje wrażliwe, które dotyczyły rozłożenia ciał ofiar na miejscu dramatu. To jest analiza bardzo istotna z punktu widzenia oceny jak doszło do tej tragedii, jak wyglądał rozpad samolotu, czy wybuch nastąpił w powietrzu, czy też nie, cały materiał, który przekazano posłom, wskazuje, że wybuch miał miejsce w powietrzu. Z tego punktu widzenia, informacje przekazane posłom miały ogromne znaczenie, to że posłowie PO nie chcieli ich słuchać, nie chcieli ich zrozumieć, i nie chcieli się do nich przyznać, to tylko świadczy o ich uprzedzeniu politycznym, i o tym, że do tych ludzi nic nie dociera

—mówił.

kk/TVP Info