Prokurator Pasionek jest obiektem zmasowanych ataków polityków Platformy Obywatelskiej i wspierających ich dziennikarzy. Do smoleńskiego śledztwa wrócił po sześciu latach. W czasach rządu Donalda Tuska został od niego odsunięty, za to że zwrócił się do amerykańskich sojuszników o pomoc w wyjaśnieniu przyczyn katastrofy
– powiedziała Ewa Bugała w programie „Nie da się ukryć”.
Przyczyną odsunięcia Pasionka od śledztwa miało być zwrócenie się przez niego do amerykańskich służb, od których chciał pozyskać dowody.
Marek Pasionek próbował wtedy wydobyć od Amerykanów zdjęcia satelitarne miejsca,w którym doszło do katastrofy. Było to jak najbardziej w interesie tego śledztwa
– przekonywał Cezary Gmyz.
Pasionkowi postawiono również absurdalny zarzut wyłudzenia diety za podróż do Smoleńska czy przekazywanie informacji ze śledztwa dziennikarzom. Śledztwo umorzono z braku dowodów.
Gen. Parulski zrobił wszystko, by tego człowieka odsunąć od śledztwa smoleńskiego. Uważał go za swojego osobistego wroga
– tłumaczył Gmyz.
Mly/tvp.info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/smolensk/342478-dlaczego-tak-atakuja-prokuratora-pasionka-w-programie-ewy-bugaly-nie-da-sie-ukryc-o-kulisach-odsuniecia-go-od-sledztwa-smolenskiego