W najgorszej sytuacji są osoby, które skremowały szczątki swoich bliskich… Nie wiedzą czyje to były szczątki.
W tym przypadku sytuacja jest beznadziejna. Wie pan, to wszystko pokazuje, jak słuszne były słowa pana ministra z rządu Platformy Obywatelskiej, który powiedział kilka lat temu, że państwo polskie istnieje tylko teoretycznie. No i faktycznie państwo nie potrafiło skutecznie zadziałać energicznie w sytuacjach krytycznych, nie było w stanie załatwić spraw, które pewnie były możliwe do załatwienia. Podejrzewam, że wymuszenie udziału polskich lekarzy w sekcji zwłok w Moskwie było do osiągnięcia, a w przypadku niechęci Rosjan można było apelować do opinii międzynarodowej.
Może nie było takich żądań ze strony polskiego rządu?
Wydaje się, że wiele spraw zaniechano bez żadnych starań. To świadczy o zupełnie niewytłumaczalnej uległości wobec Rosjan.
Była premier Ewa Kopacz napisała na swoim koncie na Facebooku, że w Moskwie była jedynie w roli reprezentanta rządu do spraw opieki nad rodzinami ofiar. Dodała, że nie pozwoli, „aby z narodowej tragedii robić politykę jednej partii politycznej”. Jak pan skomentuje te słowa?
Gdyby była tam jedynie po to, aby zajmować się rodzinami, dlaczego wypowiadała się na inne tematy? Dlaczego mówiła, że przekopano teren, gdzie spadł samolot do jednego metra w głąb? Czemu w obecności Putina mówiła, że współpraca była tak wspaniała? Dlaczego opowiadała, że polscy i rosyjscy lekarze tak świetnie ze sobą współpracowali? Po co te wypowiedzi, skoro była tam tylko po to, żeby zajmować się rodzinami?
Not. TP.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
W najgorszej sytuacji są osoby, które skremowały szczątki swoich bliskich… Nie wiedzą czyje to były szczątki.
W tym przypadku sytuacja jest beznadziejna. Wie pan, to wszystko pokazuje, jak słuszne były słowa pana ministra z rządu Platformy Obywatelskiej, który powiedział kilka lat temu, że państwo polskie istnieje tylko teoretycznie. No i faktycznie państwo nie potrafiło skutecznie zadziałać energicznie w sytuacjach krytycznych, nie było w stanie załatwić spraw, które pewnie były możliwe do załatwienia. Podejrzewam, że wymuszenie udziału polskich lekarzy w sekcji zwłok w Moskwie było do osiągnięcia, a w przypadku niechęci Rosjan można było apelować do opinii międzynarodowej.
Może nie było takich żądań ze strony polskiego rządu?
Wydaje się, że wiele spraw zaniechano bez żadnych starań. To świadczy o zupełnie niewytłumaczalnej uległości wobec Rosjan.
Była premier Ewa Kopacz napisała na swoim koncie na Facebooku, że w Moskwie była jedynie w roli reprezentanta rządu do spraw opieki nad rodzinami ofiar. Dodała, że nie pozwoli, „aby z narodowej tragedii robić politykę jednej partii politycznej”. Jak pan skomentuje te słowa?
Gdyby była tam jedynie po to, aby zajmować się rodzinami, dlaczego wypowiadała się na inne tematy? Dlaczego mówiła, że przekopano teren, gdzie spadł samolot do jednego metra w głąb? Czemu w obecności Putina mówiła, że współpraca była tak wspaniała? Dlaczego opowiadała, że polscy i rosyjscy lekarze tak świetnie ze sobą współpracowali? Po co te wypowiedzi, skoro była tam tylko po to, żeby zajmować się rodzinami?
Not. TP.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/smolensk/342212-nasz-wywiad-prof-polak-jak-mozna-bylo-wierzyc-rosjanom-ze-prawidlowo-dokonaja-sekcji-zwlok-ze-ciala-zostana-uporzadkowane-i-z-szacunkiem-zlozone-w-trumnach?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.