Tymczasem, mówił, dzisiaj z jej wypowiedzi wynika, że była tam tylko po to, aby opiekować się rodzinami smoleńskimi, co jest - jak podkreślił - oczywistą nieprawdą.
Dzisiaj próbuje umyć ręce i wykręcić się od jakiejkolwiek odpowiedzialności
— ocenił rzecznik rządu.
Jak zauważył, po powrocie Kopacz do kraju z Rosji wszyscy politycy Platformy, którzy byli w Smoleńsku, mówili, że uczestniczyli we wszystkich procedurach, które były przeprowadzane przez Rosjan.
Bochenek ocenił, że po katastrofie smoleńskiej państwo polskie zawiodło.
Te dzisiejsze ekshumacje, które tak bardzo często były przecież dyskredytowane przez polityków PO pokazują, że one są w pełni zasadne. Dzisiaj po raz kolejny musimy rozgrzebywać niepotrzebne emocje, a ten temat powinien być bezpośrednio po tej katastrofie zamknięty. Tego poprzednia władza nie dopełniła i dzisiaj na nowo musimy rozgrzebywać i rozdrapywać te rany
— dodał.
W środę Kopacz na swoim profilu na Facebooku napisała, że po katastrofie smoleńskiej udała się do Moskwy, gdyż chciała „w tych bardzo trudnych chwilach zaopiekować się rodzinami tych, którzy zginęli”.
Czułam, że to wyższa konieczność, obowiązek i powinność
— dodała.
Zostałam wyznaczona jako reprezentant rządu do spraw opieki nad rodzinami ofiar. Decyzja została podjęta na moją prośbę. To była moja jedyna rola tam na miejscu
— napisała.
We wtorek Prokuratura Krajowa potwierdziła informacje „Faktu”, że w trumnie b. dowódcy Wojsk Specjalnych gen. Włodzimierza Potasińskiego znajdowały się szczątki trzech innych osób. W poniedziałek PK informowała, również po tekście „Faktu”, w trumnie b. Dowódcy Operacyjnego Sił Zbrojnych, gen. Bronisława Kwiatkowskiego znaleziono szczątki innych osób. Na początku roku okazało się, że zamienione zostały ciała b. szefa PKOl Piotra Nurowskiego i b. prezydenckiego ministra Mariusza Handzlika.
Decyzja o przeprowadzeniu ekshumacji 83 ofiar katastrofy (wcześniej, w latach 2011-12, przeprowadzono dziewięć ekshumacji, decyzja o nich wynikała m.in. z wykrytych nieprawidłowości w rosyjskiej dokumentacji medycznej; cztery osoby zostały skremowane) zapadła w zeszłym roku. Do tej pory ekshumowano 26 ciał; ostatnie - we wtorek. Nie podano o czyj grób chodzi.
Wątpliwości dotyczące m.in. tożsamości ofiar pojawiły się już w 2011 r., kiedy rodziny dostały dokumentację medyczną sporządzoną przez Rosjan. Przeprowadzono wówczas dziewięć ekshumacji (w l. 2011-12) i stwierdzono, że sześć ciał zostało złożonych nie w swoich grobach. Biegli, którzy wówczas przeprowadzali badania, ocenili, że błędy są w 90 proc. rosyjskiej dokumentacji medycznej.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Oburzające słowa Ewy Kopacz do rodzin smoleńskich: „Byłoby dobrze, żebyście umieścili dla mnie w internecie jakieś podziękowanie”
wkt/PAP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Tymczasem, mówił, dzisiaj z jej wypowiedzi wynika, że była tam tylko po to, aby opiekować się rodzinami smoleńskimi, co jest - jak podkreślił - oczywistą nieprawdą.
Dzisiaj próbuje umyć ręce i wykręcić się od jakiejkolwiek odpowiedzialności
— ocenił rzecznik rządu.
Jak zauważył, po powrocie Kopacz do kraju z Rosji wszyscy politycy Platformy, którzy byli w Smoleńsku, mówili, że uczestniczyli we wszystkich procedurach, które były przeprowadzane przez Rosjan.
Bochenek ocenił, że po katastrofie smoleńskiej państwo polskie zawiodło.
Te dzisiejsze ekshumacje, które tak bardzo często były przecież dyskredytowane przez polityków PO pokazują, że one są w pełni zasadne. Dzisiaj po raz kolejny musimy rozgrzebywać niepotrzebne emocje, a ten temat powinien być bezpośrednio po tej katastrofie zamknięty. Tego poprzednia władza nie dopełniła i dzisiaj na nowo musimy rozgrzebywać i rozdrapywać te rany
— dodał.
W środę Kopacz na swoim profilu na Facebooku napisała, że po katastrofie smoleńskiej udała się do Moskwy, gdyż chciała „w tych bardzo trudnych chwilach zaopiekować się rodzinami tych, którzy zginęli”.
Czułam, że to wyższa konieczność, obowiązek i powinność
— dodała.
Zostałam wyznaczona jako reprezentant rządu do spraw opieki nad rodzinami ofiar. Decyzja została podjęta na moją prośbę. To była moja jedyna rola tam na miejscu
— napisała.
We wtorek Prokuratura Krajowa potwierdziła informacje „Faktu”, że w trumnie b. dowódcy Wojsk Specjalnych gen. Włodzimierza Potasińskiego znajdowały się szczątki trzech innych osób. W poniedziałek PK informowała, również po tekście „Faktu”, w trumnie b. Dowódcy Operacyjnego Sił Zbrojnych, gen. Bronisława Kwiatkowskiego znaleziono szczątki innych osób. Na początku roku okazało się, że zamienione zostały ciała b. szefa PKOl Piotra Nurowskiego i b. prezydenckiego ministra Mariusza Handzlika.
Decyzja o przeprowadzeniu ekshumacji 83 ofiar katastrofy (wcześniej, w latach 2011-12, przeprowadzono dziewięć ekshumacji, decyzja o nich wynikała m.in. z wykrytych nieprawidłowości w rosyjskiej dokumentacji medycznej; cztery osoby zostały skremowane) zapadła w zeszłym roku. Do tej pory ekshumowano 26 ciał; ostatnie - we wtorek. Nie podano o czyj grób chodzi.
Wątpliwości dotyczące m.in. tożsamości ofiar pojawiły się już w 2011 r., kiedy rodziny dostały dokumentację medyczną sporządzoną przez Rosjan. Przeprowadzono wówczas dziewięć ekshumacji (w l. 2011-12) i stwierdzono, że sześć ciał zostało złożonych nie w swoich grobach. Biegli, którzy wówczas przeprowadzali badania, ocenili, że błędy są w 90 proc. rosyjskiej dokumentacji medycznej.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Oburzające słowa Ewy Kopacz do rodzin smoleńskich: „Byłoby dobrze, żebyście umieścili dla mnie w internecie jakieś podziękowanie”
wkt/PAP
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/smolensk/342209-politycy-po-przez-wiele-lat-klamali-i-oszukiwali-polakow-bochenek-powinni-przeprosic-i-najlepiej-byloby-gdyby-juz-wiecej-nie-zabierali-glosu-w-tej-sprawie?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.