Jerzy Fedorowicz, senator PO, podkreśla, że bardzo współczuje wszystkim rodzinom, które straciły bliskich w katastrofie smoleńskiej i teraz przechodzą przez ekshumacje. Jednocześnie sugeruje, że tej sprawy najlepiej byłoby wcale nie ruszać. Najlepiej dla kogo?
Jest mi żal rodzin, że przeżywają jeszcze raz tę tragedię
—tak Fedorowicz mówił o działaniach prokuratury w sprawie katastrofy smoleńskiej.
Odniósł się także do przesłuchania przez prokuraturę byłej premier Ewy Kopacz.
Katastrofa służy do działań politycznych. Prokurator ma prawo wezwać świadka. Pani premier była obecna na miejscu i była z ofiarami i rodzinami
—stwierdził.
Senator Platformy chciałby wyciszenia sprawy. Według niego najlepiej byłoby nie wracać do sprawy katastrofy smoleńskiej.
Ja bym wolał na ten temat nie rozmawiać. Wiele rodzin prosiło mnie o wsparcie, żeby uniknąć ekshumacji bliskich. Gazeta Wyborcza podaje, że po katastrofie w Lesie Kabackim zidentyfikowano 121 ciał ofiar. Zginęło ponad 170 osób
—zaznaczył powołując się na „autorytet” GW.
Ja bym chciał wyciszenia tego tematu. Wśród ofiar też mam dużo bliskich. To wielka tragedia, która stała się instrumentem. Są komentarze, że jak zaczyna się niepokój strony rządzącej to się wyciąga jakieś sprawy, żeby to przykryć. Mam swoje lata i uważam, że tego nie powinno się już ruszać, ale cóż… Takie życie
—mówił.
Dopytywany o to, jak teraz odnosi się zapewnień, że w czasie katastrofy smoleńskiej państwo zdało egzamin, Fedorowicz oskarża polityków PiS i opowiada o „pobojowisku”.
2000 urzędników i ludzi pracowało przy tym. Jak pan chce wyciągać ode mnie dalsze odpowiedzi to proszę sobie wyobrazić jak wygląda pobojowisko. Wracam do katastrofy w Zawoi. Mój brat pracował w sanitarce i przywoził szczątki w workach. Ja przepraszam, ale niech mi pan daruje. Jak ktoś używa takiego nieszczęścia do walki politycznej to robi źle
—podkreślał.
Według mnie nie dało się rozpoznać wielu szczątków. Cytuję dalej, nie jestem specjalistą. Jak ekshumacje trwają od jesieni, a mają potrwać do 2018 roku to jak można to zrobić w kilka dni? Proszę przypomnieć kiedy zostały sprowadzone trumny? Ile to było od katastrofy? To była konieczność, prośba rodzin? Jaki był termin? 10 kwietnia była katastrofa. Kiedy odbył się wielki żałobny kondukt?
—bronił działań PO.
**Na koniec odnosząc się do informacji, że w trumnie gen. Bronisława Kwiatkowskiego znaleziono szczątki jeszcze siedmiu innych osób, Fedorowicz powiedział:
Smutno mi, że doszło do takiej sytuacji. Współczuję wdowie Krysi. Proszę mnie uwolnić od komentarza. Ciszej nad tą trumną.
Przeprosin od polityków PO nie słychać. Wszystkim teraz nagle jest smutno.
annradiokrakow.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/smolensk/342197-koszmarne-slowa-senatora-po-jerzy-fedorowicz-to-nie-jest-takie-proste-zeby-zidentyfikowac-zwloki
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.