Prowadzący rozmowę przekonywał, że spoza polskiej perspektywy, ten spór jest postrzegany jako walka wyłącznie jednej strony. Polski historyk odrzucił to spojrzenie.

Ale to jest problem obu stron, obecna opozycja jest w całkowitym sprzeciwie wobec wszystkiego z PiS. Mówi o autorytaryzmie, faszyzmie i jest to kompletny nonsens. Opozycja celowo utrzymuje retorykę, że wszystko jest złe

— stwierdził Ukielski.

Czy nowe pokolenie polityczne jest w takim razie szansą na zakopanie rowów podziału politycznego w Polsce? Zastępca dyrektora MPW przyznał, że odpowiedź nie jest łatwa.

Dziś widzimy, że dla tego konfliktu nie ma w Polsce alternatywy, nie mogę sobie wyobrazić, że jedna ze stron sporu polsko-polskiego mogłoby doprowadzić do konsensusu. Dziś jest to nie do pomyślenia. Z drugiej strony, możliwe jest, że ta sytuacja doprowadzi do powstania nowej partii, której program stanie się pojednaniem i przezwycięży spór. Zobaczymy

— mówił historyk.

ak/podpora.postoj.sk