Podczas homilii padły piękne słowa o miłości, która przezwycięża śmierć. To Państwo i my, rodziny smoleńskie tworzymy wspólnotę miłości, budujemy oddany jednej idei wspólny naród, ci którzy próbują nam przeszkadzać - nienawidzą, my - kochamy

—mówiła podczas wieczornych obchodów 7. rocznicy katastrofy smoleńskiej wdowa po Tomaszu Mercie, Magdalena Merta.

Wzruszona i szczęśliwa staję dzisiaj przed Państwem, aby złożyć Wam głęboki hołd wdzięczności od rodzin smoleńskich. Pragnę podziękować za obecność w tym wyjątkowym miejscu, za comiesięczną obecność, kiedy zbieracie się tutaj, aby wspierać nas w naszym bólu, aby modlić się za Ojczyznę i tych, którzy odeszli. Doceniamy to jak wielkim wsparciem i sercem otaczacie nasze rodziny. Jak trwacie w wiernej pamięci wobec naszych najbliższych, jak opłakujecie ich wspólnie z nami.Dziękuję, że nie daliście wiary plugawej i kłamliwej narracji kremlowskiej dotyczącej przebiegu katastrofy. Dziękuję, że ani na chwilę nie zwątpiliście w naszych pilotów. Dziękuję za ochronę dobrej pamięci i czci gen. Andrzeja Błasika, wielkiego polskiego żołnierza. (…) Myślę, że gen. Błasik to wyklęty żołnierz naszych czasów, nie dość, że go zabito, to próbowano odrzeć go z czci

—dziękowała Merta.

CZYTAJ WIĘCEJ: 7. rocznica katastrofy smoleńskiej. Prezydent: „Przyszliście pokłonić się ludziom służby, ludziom wierności Rzeczpospolitej”. NASZA RELACJA

kk