Błędne naprowadzanie przez rosyjskich kontrolerów polskiego Tu 154-M oraz rozpad samolotu w powietrzu w odległości 900 metrów od pasa startowego lotniska Siewiernyj - takie wnioski ze swoich prac przedstawi w poniedziałek - według Onet.pl - podkomisja smoleńska.
W poniedziałek 10 kwietnia powołana przez szefa MON Antoniego Macierewicza podkomisja do ponownego zbadania katastrofy smoleńskiej przedstawi rezultaty swojej ponadrocznej pracy. Posiedzenie ma się rozpocząć o godz. 15 w klubie Wojskowej Akademii Technicznej w Warszawie.
Szef MON Antoni Macierewicz zapowiedział, że podkomisja przedstawi m.in. „wstępne podsumowanie prac”, „najważniejsze doświadczenia, najważniejsze eksperymenty zrobione zarówno w polskich uczelniach, ośrodkach naukowych, jak i w amerykańskich i angielskich” - powiedział w niedzielę minister w TV Republika.
Podkomisja ma też pokazać „materiał dowodowy ściśle związany z pracą prokuratury i z tymi wnioskami, do których doszła prokuratura, które mają bazę właśnie w tym materiale dowodowym, pokazującym, w jaki sposób - a w tej sprawie dotychczas była znana tylko skromna ilość faktów - Rosjanie naprowadzali fałszywie Tu-154” - mówił Macierewicz.
Portal Onet.pl podał w niedzielę, że „dotarł do fragmentu blisko godzinnego filmu”, który w poniedziałek przedstawić ma podkomisja.
Z przeprowadzonych najważniejszych eksperymentów ma wynikać, że polski samolot z prezydentem Lechem Kaczyńskim na pokładzie uległ częściowej defragmentacji w odległości 900 metrów od linii pasa startowego lotniska w Smoleńsku
— informuje portal.
Według Onetu, podkomisja poinformuje też, że - zdaniem jej ekspertów - polski Tu-154M miał być „błędnie naprowadzany przez rosyjskich kontrolerów na lotnisku Siewiernyj”.
Jak podaje portal, na filmie przedstawiony ma być „tor lotu rosyjskiego samolotu Ił-76MD, który na kilkadziesiąt minut przed lądowaniem polskiego samolotu dwukrotnie nieudanie podchodził do lądowania w Smoleńsku, po czym odleciał na lotnisko zapasowe z powodu złych warunków atmosferycznych”.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Błędne naprowadzanie przez rosyjskich kontrolerów polskiego Tu 154-M oraz rozpad samolotu w powietrzu w odległości 900 metrów od pasa startowego lotniska Siewiernyj - takie wnioski ze swoich prac przedstawi w poniedziałek - według Onet.pl - podkomisja smoleńska.
W poniedziałek 10 kwietnia powołana przez szefa MON Antoniego Macierewicza podkomisja do ponownego zbadania katastrofy smoleńskiej przedstawi rezultaty swojej ponadrocznej pracy. Posiedzenie ma się rozpocząć o godz. 15 w klubie Wojskowej Akademii Technicznej w Warszawie.
Szef MON Antoni Macierewicz zapowiedział, że podkomisja przedstawi m.in. „wstępne podsumowanie prac”, „najważniejsze doświadczenia, najważniejsze eksperymenty zrobione zarówno w polskich uczelniach, ośrodkach naukowych, jak i w amerykańskich i angielskich” - powiedział w niedzielę minister w TV Republika.
Podkomisja ma też pokazać „materiał dowodowy ściśle związany z pracą prokuratury i z tymi wnioskami, do których doszła prokuratura, które mają bazę właśnie w tym materiale dowodowym, pokazującym, w jaki sposób - a w tej sprawie dotychczas była znana tylko skromna ilość faktów - Rosjanie naprowadzali fałszywie Tu-154” - mówił Macierewicz.
Portal Onet.pl podał w niedzielę, że „dotarł do fragmentu blisko godzinnego filmu”, który w poniedziałek przedstawić ma podkomisja.
Z przeprowadzonych najważniejszych eksperymentów ma wynikać, że polski samolot z prezydentem Lechem Kaczyńskim na pokładzie uległ częściowej defragmentacji w odległości 900 metrów od linii pasa startowego lotniska w Smoleńsku
— informuje portal.
Według Onetu, podkomisja poinformuje też, że - zdaniem jej ekspertów - polski Tu-154M miał być „błędnie naprowadzany przez rosyjskich kontrolerów na lotnisku Siewiernyj”.
Jak podaje portal, na filmie przedstawiony ma być „tor lotu rosyjskiego samolotu Ił-76MD, który na kilkadziesiąt minut przed lądowaniem polskiego samolotu dwukrotnie nieudanie podchodził do lądowania w Smoleńsku, po czym odleciał na lotnisko zapasowe z powodu złych warunków atmosferycznych”.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/smolensk/335010-co-wynika-z-eksperymentu-podkomisji-smolenskiej-onet-samolot-ulegl-czesciowej-defragmentacji-900-m-od-linii-pasa-startowego-lotniska?strona=1
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.