Sekretarz klubu PiS w Radzie Warszawy Paweł Terlecki zaznaczył w rozmowie z PAP, że „wszem i wobec jest znany negatywny stosunek ratusza do upamiętnienia w jakiejkolwiek formie” prezydenta Lecha Kaczyńskiego, jak i pozostałych 95 osób, które zginęły w katastrofie smoleńskiej. Tymczasem, jak podkreślił, jedną z obietnic złożonych przez PiS przed wyborami parlamentarnymi była budowa pomnika smoleńskiego.
Będziemy starali się to zrobić na pewno jak najszybciej, aczkolwiek ta droga proceduralna nie jest tak prosta i łatwa. Myślę, że w przeciągu roku to się już stanie i ten pomnik upamiętniający ofiary tragedii smoleńskiej, ta budowa dojdzie do skutku
— ocenił Terlecki.
Znajdziemy jakieś rozwiązanie w zgodzie z obowiązującym prawem, które pozwoliłoby na budowę tego pomnika
— dodał.
Dopytywany, jakie to może być rozwiązanie, stwierdził, że w tej chwili „jest za wcześnie, żeby się wypowiadać na ten temat”. Terlecki przypomniał, że jest komitet budowy pomnika.
Myślę, że komitet znajdzie jakieś wyjście
— zaznaczył.
Na początku marca poseł PiS Jacek Sasin poinformował, że Komitetowi Społecznemu Budowy Pomników Smoleńskiego oraz prezydenta Lecha Kaczyńskiego udało się zebrać prawie milion złotych. W ramach zbiórki publicznej komitet m.in. sprzedaje cegiełki o wartości 10, 20 i 50 zł.
Terlecki na pytanie, czy cały czas lokalizacja pomnika przy Pałacu Prezydencki to miejsce, o które zabiega PiS odparł: „Śp. prezydent, profesor Lech Kaczyński wyruszył w podróż do Smoleńska będąc prezydentem RP. Robił to w imieniu Polaków. Myślę, że miejsce, w którym sprawował swój urząd, jest najlepszym miejscem dla upamiętnienia tego wydarzenia”.
Ocenił, że propozycja lokalizacji pomnika u zbiegu ulic Trębackiej i Focha to pomysł, który „skompromitował się tym, że ta działka w całości nie należała do miasta”.
Przynajmniej część tego gruntu była objęta roszczeniami z tytułu dekretu Bieruta
— powiedział radny PiS.
Ofiarom katastrofy poświęcony jest m.in. pomnik na Wojskowych Powązkach, a także tablice przed Pałacem Prezydenckim.
10 kwietnia minie siódma rocznica katastrofy pod Smoleńskiem, w której zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka Maria.
ems/(PAP)
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Sekretarz klubu PiS w Radzie Warszawy Paweł Terlecki zaznaczył w rozmowie z PAP, że „wszem i wobec jest znany negatywny stosunek ratusza do upamiętnienia w jakiejkolwiek formie” prezydenta Lecha Kaczyńskiego, jak i pozostałych 95 osób, które zginęły w katastrofie smoleńskiej. Tymczasem, jak podkreślił, jedną z obietnic złożonych przez PiS przed wyborami parlamentarnymi była budowa pomnika smoleńskiego.
Będziemy starali się to zrobić na pewno jak najszybciej, aczkolwiek ta droga proceduralna nie jest tak prosta i łatwa. Myślę, że w przeciągu roku to się już stanie i ten pomnik upamiętniający ofiary tragedii smoleńskiej, ta budowa dojdzie do skutku
— ocenił Terlecki.
Znajdziemy jakieś rozwiązanie w zgodzie z obowiązującym prawem, które pozwoliłoby na budowę tego pomnika
— dodał.
Dopytywany, jakie to może być rozwiązanie, stwierdził, że w tej chwili „jest za wcześnie, żeby się wypowiadać na ten temat”. Terlecki przypomniał, że jest komitet budowy pomnika.
Myślę, że komitet znajdzie jakieś wyjście
— zaznaczył.
Na początku marca poseł PiS Jacek Sasin poinformował, że Komitetowi Społecznemu Budowy Pomników Smoleńskiego oraz prezydenta Lecha Kaczyńskiego udało się zebrać prawie milion złotych. W ramach zbiórki publicznej komitet m.in. sprzedaje cegiełki o wartości 10, 20 i 50 zł.
Terlecki na pytanie, czy cały czas lokalizacja pomnika przy Pałacu Prezydencki to miejsce, o które zabiega PiS odparł: „Śp. prezydent, profesor Lech Kaczyński wyruszył w podróż do Smoleńska będąc prezydentem RP. Robił to w imieniu Polaków. Myślę, że miejsce, w którym sprawował swój urząd, jest najlepszym miejscem dla upamiętnienia tego wydarzenia”.
Ocenił, że propozycja lokalizacji pomnika u zbiegu ulic Trębackiej i Focha to pomysł, który „skompromitował się tym, że ta działka w całości nie należała do miasta”.
Przynajmniej część tego gruntu była objęta roszczeniami z tytułu dekretu Bieruta
— powiedział radny PiS.
Ofiarom katastrofy poświęcony jest m.in. pomnik na Wojskowych Powązkach, a także tablice przed Pałacem Prezydenckim.
10 kwietnia minie siódma rocznica katastrofy pod Smoleńskiem, w której zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka Maria.
ems/(PAP)
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/smolensk/335004-oni-nie-maja-sumienia-stoleczny-ratusz-nie-chce-pomnika-smolenskiego-przed-palacem-prezydenckim?strona=2