W piątek portal wPolityce.pl podał, że w grobie Nurowskiego pochowany został Mariusz Handzlik - podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. W źródłach zbliżonych do sprawy PAP potwierdziła, że chodzi o Handzlika. Jego grób znajduje się w kwaterze ofiar katastrofy smoleńskiej na Powązkach Wojskowych.
Po przejęciu śledztwa smoleńskiego Prokuratura Krajowa zdecydowała, że należy ekshumować 83 ciała ofiar, czyli wszystkie te, które do tej pory nie były ekshumowane w Polsce, ani nie zostały spopielone przed pogrzebem. Jednym z głównych powodów są błędy w dokumentacji medycznej – medycy sądowi stwierdzili błędy w 90 proc. dokumentów nadesłanych z Rosji. Śledczy podkreślali, że chodzi m.in. o możliwą zamianę szczątków ofiar i nieprawidłowości w opisie stwierdzonych obrażeń w dokumentacji sporządzonej przez stronę rosyjską.
W tym roku przeprowadzono ekshumacje 10 osób, które zginęły pod Smoleńskiem. Trzy tygodnie temu wyjęto z grobu ciała pary prezydenckiej Lecha i Marii Kaczyńskich, następnie Stefana Melaka i Tomasza Merty. Ekshumowano też według nieoficjalnych informacji: Aleksandra Szczygłę, Piotra Nurowskiego, Edwarda Duchnowskiego, Janinę Natusiewicz-Mirer, a w czwartek - Ewę Bąkowską i mjr Dariusza Michałowskiego.
Według nieoficjalnych informacji, poza parą prezydencką nie pochowano do tej pory ponownie żadnej z ekshumowanych osób; nadal trwają badania.
Marzena Kozłowska, Katarzyna Nocuń
mly/PAP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
W piątek portal wPolityce.pl podał, że w grobie Nurowskiego pochowany został Mariusz Handzlik - podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. W źródłach zbliżonych do sprawy PAP potwierdziła, że chodzi o Handzlika. Jego grób znajduje się w kwaterze ofiar katastrofy smoleńskiej na Powązkach Wojskowych.
Po przejęciu śledztwa smoleńskiego Prokuratura Krajowa zdecydowała, że należy ekshumować 83 ciała ofiar, czyli wszystkie te, które do tej pory nie były ekshumowane w Polsce, ani nie zostały spopielone przed pogrzebem. Jednym z głównych powodów są błędy w dokumentacji medycznej – medycy sądowi stwierdzili błędy w 90 proc. dokumentów nadesłanych z Rosji. Śledczy podkreślali, że chodzi m.in. o możliwą zamianę szczątków ofiar i nieprawidłowości w opisie stwierdzonych obrażeń w dokumentacji sporządzonej przez stronę rosyjską.
W tym roku przeprowadzono ekshumacje 10 osób, które zginęły pod Smoleńskiem. Trzy tygodnie temu wyjęto z grobu ciała pary prezydenckiej Lecha i Marii Kaczyńskich, następnie Stefana Melaka i Tomasza Merty. Ekshumowano też według nieoficjalnych informacji: Aleksandra Szczygłę, Piotra Nurowskiego, Edwarda Duchnowskiego, Janinę Natusiewicz-Mirer, a w czwartek - Ewę Bąkowską i mjr Dariusza Michałowskiego.
Według nieoficjalnych informacji, poza parą prezydencką nie pochowano do tej pory ponownie żadnej z ekshumowanych osób; nadal trwają badania.
Marzena Kozłowska, Katarzyna Nocuń
mly/PAP
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/smolensk/318888-szczerski-o-1004-zaniedbania-sa-tak-gleboko-raniace-ze-odpowiedzialni-powinni-dzisiaj-naprawde-milczec?strona=2