W obliczu bezczelności rzeczniczki rosyjskiego MSZ, były szef polskiej dyplomacji staje murem za rządem PiS. I to jest zaskakująco bardzo trzeźwa postawa człowieka, którego aktywności publiczne nie zawsze wskazują na jasność umysłu. Przypomnijmy,chodzi o Marię Zacharową, która atakuje Witolda Waszczykowskiego za to, że minister domaga się zwrotu wraku tupolewa.
A tak w ogóle, dlaczego polskie władze domagają się wraku samolotu? W jakim celu? Jest on jeden, a może kilka?
— napisała rosyjska urzędniczka. I jeszcze:
Nie można ukrywać przed polskim społeczeństwem faktu, że wrak zawsze był i jest dostępny dla polskich śledczych, prokuratorów itd. Proszę bardzo, jeśli czujecie taką potrzebę, informujcie, pracujcie, przecież nikt nie przeszkadza (wcześniej było tak nie raz)
— dodała. Trudno te głupoty skomentować. Polska prokuratura, już pod kierownictwem Marka Pasionka o oddanie wraku wnioskowała już trzykrotnie, ostatnio w czerwcu.
Arogancja Rosjanki jest porażająca, na tyle, że wywołało to dosyć zaskakującą reakcję byłego szefa polskiej dyplomacji.
Bezczelnej rzecznik MSZ Rosji należy przypomnieć, że wrak TU-154 jest polską własnością. Solidarnie z rządem RP, mimo wrednych zaszłości
— napisał na Twitterze Radosław Sikorski, który - delikatnie mówiąc - nie pała miłością do obecnego rządu RP. Za to wypada podziękować, ale też wbić szpileczkę w rewanżu za „wredne zaszłości”.
Z dokumentów dyplomatycznych, które kilka tygodni temu ujawniliśmy wraz z Markiem Pyzą w tygodniku „wSieci” wynika dobitnie, że po katastrofie ani temat wraku, ani ślimaczącego się śledztwa nie był głównym tematem w relacjach polsko - rosyjskich. Nazywając rzecz po imieniu, był wątkiem pobocznym w rozmowach dyplomatów, którzy jak gdyby nigdy nic układali sobie życie z Rosjanami. Jakby do tragedii w Smoleńsku nigdy nie doszło, jakby w śledztwie wszystko grało tak, jak o tym bajdurzyli Kopacz, Klich, Komorowski i inni. Jak przyznał w jednym z wywiadów Tomasz Arabski - ekipa Tuska sprawę wraku w penym momencie po prostu odpuściła.
CZYTAJ TAKŻE: ”Na smyczy Putina”. „wSieci” ujawnia kulisy rozmów „na szczycie” tuż po 10/04. Sprawdź, co znajdziesz w nowym numerze!
Dlatego teraz odwaga Sikorskiego mi nie imponuje. Tak po ludzku, cieszy mnie natomiast to, że ktoś przez tyle lat oczadziały trzeźwieje choć na chwile.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
W obliczu bezczelności rzeczniczki rosyjskiego MSZ, były szef polskiej dyplomacji staje murem za rządem PiS. I to jest zaskakująco bardzo trzeźwa postawa człowieka, którego aktywności publiczne nie zawsze wskazują na jasność umysłu. Przypomnijmy,chodzi o Marię Zacharową, która atakuje Witolda Waszczykowskiego za to, że minister domaga się zwrotu wraku tupolewa.
A tak w ogóle, dlaczego polskie władze domagają się wraku samolotu? W jakim celu? Jest on jeden, a może kilka?
— napisała rosyjska urzędniczka. I jeszcze:
Nie można ukrywać przed polskim społeczeństwem faktu, że wrak zawsze był i jest dostępny dla polskich śledczych, prokuratorów itd. Proszę bardzo, jeśli czujecie taką potrzebę, informujcie, pracujcie, przecież nikt nie przeszkadza (wcześniej było tak nie raz)
— dodała. Trudno te głupoty skomentować. Polska prokuratura, już pod kierownictwem Marka Pasionka o oddanie wraku wnioskowała już trzykrotnie, ostatnio w czerwcu.
Arogancja Rosjanki jest porażająca, na tyle, że wywołało to dosyć zaskakującą reakcję byłego szefa polskiej dyplomacji.
Bezczelnej rzecznik MSZ Rosji należy przypomnieć, że wrak TU-154 jest polską własnością. Solidarnie z rządem RP, mimo wrednych zaszłości
— napisał na Twitterze Radosław Sikorski, który - delikatnie mówiąc - nie pała miłością do obecnego rządu RP. Za to wypada podziękować, ale też wbić szpileczkę w rewanżu za „wredne zaszłości”.
Z dokumentów dyplomatycznych, które kilka tygodni temu ujawniliśmy wraz z Markiem Pyzą w tygodniku „wSieci” wynika dobitnie, że po katastrofie ani temat wraku, ani ślimaczącego się śledztwa nie był głównym tematem w relacjach polsko - rosyjskich. Nazywając rzecz po imieniu, był wątkiem pobocznym w rozmowach dyplomatów, którzy jak gdyby nigdy nic układali sobie życie z Rosjanami. Jakby do tragedii w Smoleńsku nigdy nie doszło, jakby w śledztwie wszystko grało tak, jak o tym bajdurzyli Kopacz, Klich, Komorowski i inni. Jak przyznał w jednym z wywiadów Tomasz Arabski - ekipa Tuska sprawę wraku w penym momencie po prostu odpuściła.
CZYTAJ TAKŻE: ”Na smyczy Putina”. „wSieci” ujawnia kulisy rozmów „na szczycie” tuż po 10/04. Sprawdź, co znajdziesz w nowym numerze!
Dlatego teraz odwaga Sikorskiego mi nie imponuje. Tak po ludzku, cieszy mnie natomiast to, że ktoś przez tyle lat oczadziały trzeźwieje choć na chwile.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/smolensk/316212-sikorski-chyba-naprawde-na-chwile-otrzezwial-warto-odnotowac-bo-to-wyjatkowa-i-rzadka-sytuacja
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.