Zgodnie z decyzją specjalnego zespołu śledczych z Prokuratury Krajowej, któremu przewodniczy z-ca prokuratora generalnego Marek Pasionek, odbędą się ekshumacje wszystkich ofiar katastrofy smoleńskiej. Pierwsza, pary prezydenckiej już za nami.
Poseł Jacek Świat nie zna jeszcze daty ekshumacji swojej żony - Aleksandry Natalli-Świat, ale jak podkreśla, ze spokojem czeka na decyzję prokuratury.
Wiadomo, że wszyscy wolelibyśmy tego uniknąć, ale prokuratura robi to, co do niej należy. Musimy pamiętać, że wiele jest wątpliwości dotyczących oficjalnych raportów
—powiedział w rozmowie z portalem GazetaWroclawska.pl poseł Jacek Świat.
Przyznał też:
Mam cień wątpliwości, czy w tym grobie leży moja żona.
Skąd te wątpliwości? Jacek Świat nie pojechał do Moskwy, gdy badano ciała ofiar katastrofy, przyznał, że posłuchał rad ekspertów i sugestii polityków.
Ciała były w bardzo w złym stanie i w większości przypadków do identyfikacji było potrzebne DNA. Dokumentacja medyczna się zgadzała, więc mam nadzieję, że wszystko odbyło się w porządku
—podkreśla.
Identyfikacja ciał była dla rodzin bardzo ciężkim przeżyciem, a rosyjscy śledczy nie ułatwiali rodzinom przejścia przez te bolesne procedury.
Mnie interesuje rzetelne, naukowe wyjaśnienie tej sprawy. Oficjalne raporty są mało warte, a niektóre stwierdzenia w nich zawarte, są sprzeczne z prawem fizyki
—zaznacza poseł Świat.
ann/gazetawrocławska.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/smolensk/315997-jacek-swiat-nt-ekshumacji-swojej-zony-wszyscy-wolelibysmy-tego-uniknac-ale-prokuratura-robi-to-co-do-niej-nalezy
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.