Zapytany o to, dlaczego 11 listopada nie wziął udziału w oficjalnych uroczystościach, obok prezydenta Dudy, odpowiedział:
Wie pan, byłoby dobrze, gdyby to możliwe, ale to wymaga przede wszystkim od rządzących tego, aby udowodnili, że dobrze sprawują swoje funkcje. Na razie trudno mi jest stawać obok prezydenta Dudy, kiedy ja uważam, że złamał konstytucję, czyli nie wypełnił w sprawie Trybunału Konstytucyjnego, czyli nie wypełnił swoich podstawowych obowiązków.
W pewnym momencie, zniecierpliwiony Komorowski powiedział do Piaseckiego:
Więc chwileczkę, nie, ale nie, ale wie pan, jaki ma sens z punktu widzenia także medialnego rozliczanie poprzednich ekip? Dzisiaj panie redaktorze weź się pan za robotę, bo musi pan rozliczać obecną ekipę.
Były prezydent skomentował również zwycięstwo wyborcze Donalda Trumpa w USA.
Niepokoi, oczywiście, że niepokoi, bo powiem tak, dzisiaj widzimy, że rzeczywiście Donald Trump zaczyna dokonywać manewru wycofywania się ze swoich różnych, bardzo ostrych sformułowań czasu kampanii wyborczej, ale kampania ma to do siebie, że ona na ogół trochę wyostrzając, zawsze wyostrzając, ale pokazuje, co się myśli
— powiedział gość Radia Zet.
Najwyraźniej porażka wyborcza niczego nie nauczyła Bronisława Komorowskiego. Znów otrzymaliśmy pokaz arogancji byłego prezydenta, który do dziś nie potrafi dokonać politycznego rachunku sumienia.
gah/radiozet.pl
W najnowszym „wSieci”: BOLESNA KONIECZNOŚĆ, czyli dlaczego muszą się odbyć ekshumacje ofiar katastrofy smoleńskiej. Przeczytaj koniecznie!
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Zapytany o to, dlaczego 11 listopada nie wziął udziału w oficjalnych uroczystościach, obok prezydenta Dudy, odpowiedział:
Wie pan, byłoby dobrze, gdyby to możliwe, ale to wymaga przede wszystkim od rządzących tego, aby udowodnili, że dobrze sprawują swoje funkcje. Na razie trudno mi jest stawać obok prezydenta Dudy, kiedy ja uważam, że złamał konstytucję, czyli nie wypełnił w sprawie Trybunału Konstytucyjnego, czyli nie wypełnił swoich podstawowych obowiązków.
W pewnym momencie, zniecierpliwiony Komorowski powiedział do Piaseckiego:
Więc chwileczkę, nie, ale nie, ale wie pan, jaki ma sens z punktu widzenia także medialnego rozliczanie poprzednich ekip? Dzisiaj panie redaktorze weź się pan za robotę, bo musi pan rozliczać obecną ekipę.
Były prezydent skomentował również zwycięstwo wyborcze Donalda Trumpa w USA.
Niepokoi, oczywiście, że niepokoi, bo powiem tak, dzisiaj widzimy, że rzeczywiście Donald Trump zaczyna dokonywać manewru wycofywania się ze swoich różnych, bardzo ostrych sformułowań czasu kampanii wyborczej, ale kampania ma to do siebie, że ona na ogół trochę wyostrzając, zawsze wyostrzając, ale pokazuje, co się myśli
— powiedział gość Radia Zet.
Najwyraźniej porażka wyborcza niczego nie nauczyła Bronisława Komorowskiego. Znów otrzymaliśmy pokaz arogancji byłego prezydenta, który do dziś nie potrafi dokonać politycznego rachunku sumienia.
gah/radiozet.pl
W najnowszym „wSieci”: BOLESNA KONIECZNOŚĆ, czyli dlaczego muszą się odbyć ekshumacje ofiar katastrofy smoleńskiej. Przeczytaj koniecznie!
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/smolensk/315303-bezpardonowy-atak-komorowskiego-no-jak-to-po-co-pis-owi-te-ekshumacje-no-po-to-zeby-caly-czas-tworzyc-insynuacje-podejrzenia-oskarzenia?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.