Podstawowa konstatacja jest taka, że mamy bardzo smutny dzień dla państwa polskiego
— powiedział w programie „Dziś wieczorem” (TVP Info) Marek Pyza odnosząc się do podsumowania działań komisji Jerzego Millera.
Dziennikarz tygodnika „wSieci” zapytany o krytyczne uwagi Macieja Laska na temat współpracy z Rosjanami, stwierdził:
Szkoda, że Lasek nie mówił tego wcześniej. Wszyscy powtarzali jedno: świetnie współpracowało się z Rosjanami, prokuratorzy wojskowi ściskali się z rosyjskimi prokuratorami. (…) Dlaczego mówiono, że wszystko jest w porządku?
Pyza zwrócił uwagę, że to Rosjanie wytyczali zakres działań polskim śledczym.
Dlaczego mówiono, że strona polska ma nieskrępowany dostęp do wraku i czarnych skrzynek? Mogliśmy robić tylko to, na co pozwalali Rosjanie
— powiedział publicysta portalu wPolityce.pl.
Nie mieści mi się w głowie, że szef komisji mówi, że być może jest inna podstawa prawna, być może bardziej korzystna, ale nie wybieramy jej, bo być może „ukręcimy sobie bicz”. (…) Co to znaczy „jednolity przekaz”? Chcieli wyjaśnić sprawę czy ustalać przekaz?
— pytał dziennikarz.
Marek Pyza odniósł się też do kwestii identyfikacji ciał ofiar katastrofy smoleńskiej.
Nie znamy przyczyn zgonu ponad 80 ofiar. Możemy arbitralnie wypowiadać się na temat tych osób, których ciała zostały ekshumowane. Sekcje zwłok w Moskwie są niewiarygodne. Dochodziło do rzeczy, o których w ogóle ciężko mówić
— mówił gość TVP Info.
W płucach prezydenta Kaczorowskiego znaleziono niedopałek papierosa. Doszło do zbezczeszczenia zwłok
— przypomniał.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Podstawowa konstatacja jest taka, że mamy bardzo smutny dzień dla państwa polskiego
— powiedział w programie „Dziś wieczorem” (TVP Info) Marek Pyza odnosząc się do podsumowania działań komisji Jerzego Millera.
Dziennikarz tygodnika „wSieci” zapytany o krytyczne uwagi Macieja Laska na temat współpracy z Rosjanami, stwierdził:
Szkoda, że Lasek nie mówił tego wcześniej. Wszyscy powtarzali jedno: świetnie współpracowało się z Rosjanami, prokuratorzy wojskowi ściskali się z rosyjskimi prokuratorami. (…) Dlaczego mówiono, że wszystko jest w porządku?
Pyza zwrócił uwagę, że to Rosjanie wytyczali zakres działań polskim śledczym.
Dlaczego mówiono, że strona polska ma nieskrępowany dostęp do wraku i czarnych skrzynek? Mogliśmy robić tylko to, na co pozwalali Rosjanie
— powiedział publicysta portalu wPolityce.pl.
Nie mieści mi się w głowie, że szef komisji mówi, że być może jest inna podstawa prawna, być może bardziej korzystna, ale nie wybieramy jej, bo być może „ukręcimy sobie bicz”. (…) Co to znaczy „jednolity przekaz”? Chcieli wyjaśnić sprawę czy ustalać przekaz?
— pytał dziennikarz.
Marek Pyza odniósł się też do kwestii identyfikacji ciał ofiar katastrofy smoleńskiej.
Nie znamy przyczyn zgonu ponad 80 ofiar. Możemy arbitralnie wypowiadać się na temat tych osób, których ciała zostały ekshumowane. Sekcje zwłok w Moskwie są niewiarygodne. Dochodziło do rzeczy, o których w ogóle ciężko mówić
— mówił gość TVP Info.
W płucach prezydenta Kaczorowskiego znaleziono niedopałek papierosa. Doszło do zbezczeszczenia zwłok
— przypomniał.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/smolensk/308480-pyza-dlaczego-mowiono-ze-strona-polska-ma-nieskrepowany-dostep-do-wraku-moglismy-robic-tylko-to-na-co-pozwalali-rosjanie?strona=1
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.