Dr Wacław Berczyński, przewodniczący podkomisji smoleńskiej potwierdził w rozmowie z TVP Info, że jej członkowie otrzymali ze strony ABW nowe materiały dowodowe dotyczące przyczyn katastrofy prezydenckiego samolotu.

Mowa jest o nowych nagraniach z wieży kontroli lotu ze smoleńskiego lotniska. Berczyński przyznał, że są różne od tego, co do tej pory można było usłyszeć.

Mamy taką taśmę. Jest ona inna niż to, co mieliśmy do tej pory. Również jest ona inna, niż nagrania jakie mamy z wieży i samolotu. Jest tu widoczna sprzeczność i zmienia to trochę kategorię wiadomości, jakie dostajemy ze strony rosyjskiej

— mówił.

Dotychczas dysponowaliśmy nagraniami komunikacji z wieżą i załogą Tu-154 M. Te nagrania są bezpośrednio i wyłącznie z wieży

— powiedział Berczyński i dodał, że są w pełnej sprzeczności z tymi materiałami, które mieliśmy dotychczas.

Na pytanie, czy prokuratura może zmienić zarzuty wobec rosyjskich kontrolerów, odparł, że jest to zadanie prokuratury, a nie podkomisji.

Ale są to fakty pozwalające na zmianę kwalifikacji działań prokuratury

— dodał.

Szef podkomisji zdradził, że ważną nowością jest fakt podania załodze tupolewa przez kontrolerów innej odległości od pasa startowego. Mogło mieć to wpływ na przebieg lądowania, a przez to katastrofy – zaznaczył.

Nie wiem czy celowo, ale wprowadziła w błąd

— powiedział o wieży Berczyński.

Podkomisja smoleńska zbiera się we wtorek, a w czwartek planowana jest konferencja prasowa w tej sprawie.

Więcej ws. ustaleń komisji Berczyńskiego w najnowszym numerze „wSieci”.

CZYTAJ WIĘCEJ: Nowy numer „wSieci”: Wściekły atak na film „Smoleńsk”. Czego obawia się mainstream III RP? Co nowego ustaliła komisja Berczyńskiego?

ak/TVP Info