Filmy dokumentalne Anity Gargas to już od niemal dekady klasa sama w sobie. Materiały poświęcone tragedii smoleńskiej na trwałe wpisały się w najlepszy nurt polskiego dziennikarstwa śledczego i reportażu. Wystarczy przypomnieć, że to tej autorce i jej współpracownikom zawdzięczamy ujawnienie zapisów ukazujących niszczenia tupolewa tuż po tragedii przez rosyjskich żołnierzy i buldożery, a potem wykazanie jak nierzetelnie i celowo bezradnie prowadzone są oficjalne polskie śledztwa. A wszystko realizowane w czasach gdy dziennikarzy niepokornych wdeptywano w ziemię.
Dlatego zaproszenie na pokaz kolejnego filmu Anity Gargas, zatytułowanego „W imię honoru”, przyjąłem z ogromną radością. Ostrzeżono mnie jednak: „Ale szykuj się na niespodziankę. To będzie inny niż poprzednie film”. Zapowiedź okazała się prawdziwa, ale nie całkiem.
Prawdziwa, bo tym razem główną osią filmu nie jest dziennikarskie dochodzenie, ale piękna, poruszająca opowieść o żonach trzech polskich generałów, którzy polegli w Smoleńsku. Panie Ewa Błasik, wdowa po generale Andrzeju Błasiku, Mariola Karweta, wdowa po admirale Andrzeju Karwecie i Krystyna Kwiatkowska, wdowa po generale Bronisławie Kwiatkowskim odsłaniają przed nami bezmiar cierpienia jakie przyniosła im tragedia 10 kwietnia 2010 roku. Ich opowieści są zapisem walki o elementarną prawdę z morzem kłamstwa, które zalało nasze życie publiczne po Smoleńsku. Tym rosyjskim, makowskim, i tym polskim, tuskowskim. Musiały walczyć o sprawy elementarne: pewność, że pochowały w grobach ciała bliskich i wszystkie szczątki, odzyskanie ocalałych pamiątek po bliskich, uczciwe śledztwo.
Szczególnie dramatyczną walkę stoczyła o dobre imię męża generałowa Ewa Błasikowa, której mąż został wzięty na celownik przez całkowicie kłamliwy przemysł pogardy. Ten film to wielki hołd dla jej odwagi, wysiłku, nieustępliwości i miłości.
Nie życzę nikomu tego piekła, które ja, pod rządami ówcześnie rządzących, musiałam przejść. To nie do opisania
— stwierdza.
I trudno nie przyznać jej racji.
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Filmy dokumentalne Anity Gargas to już od niemal dekady klasa sama w sobie. Materiały poświęcone tragedii smoleńskiej na trwałe wpisały się w najlepszy nurt polskiego dziennikarstwa śledczego i reportażu. Wystarczy przypomnieć, że to tej autorce i jej współpracownikom zawdzięczamy ujawnienie zapisów ukazujących niszczenia tupolewa tuż po tragedii przez rosyjskich żołnierzy i buldożery, a potem wykazanie jak nierzetelnie i celowo bezradnie prowadzone są oficjalne polskie śledztwa. A wszystko realizowane w czasach gdy dziennikarzy niepokornych wdeptywano w ziemię.
Dlatego zaproszenie na pokaz kolejnego filmu Anity Gargas, zatytułowanego „W imię honoru”, przyjąłem z ogromną radością. Ostrzeżono mnie jednak: „Ale szykuj się na niespodziankę. To będzie inny niż poprzednie film”. Zapowiedź okazała się prawdziwa, ale nie całkiem.
Prawdziwa, bo tym razem główną osią filmu nie jest dziennikarskie dochodzenie, ale piękna, poruszająca opowieść o żonach trzech polskich generałów, którzy polegli w Smoleńsku. Panie Ewa Błasik, wdowa po generale Andrzeju Błasiku, Mariola Karweta, wdowa po admirale Andrzeju Karwecie i Krystyna Kwiatkowska, wdowa po generale Bronisławie Kwiatkowskim odsłaniają przed nami bezmiar cierpienia jakie przyniosła im tragedia 10 kwietnia 2010 roku. Ich opowieści są zapisem walki o elementarną prawdę z morzem kłamstwa, które zalało nasze życie publiczne po Smoleńsku. Tym rosyjskim, makowskim, i tym polskim, tuskowskim. Musiały walczyć o sprawy elementarne: pewność, że pochowały w grobach ciała bliskich i wszystkie szczątki, odzyskanie ocalałych pamiątek po bliskich, uczciwe śledztwo.
Szczególnie dramatyczną walkę stoczyła o dobre imię męża generałowa Ewa Błasikowa, której mąż został wzięty na celownik przez całkowicie kłamliwy przemysł pogardy. Ten film to wielki hołd dla jej odwagi, wysiłku, nieustępliwości i miłości.
Nie życzę nikomu tego piekła, które ja, pod rządami ówcześnie rządzących, musiałam przejść. To nie do opisania
— stwierdza.
I trudno nie przyznać jej racji.
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/smolensk/296615-kolejny-wstrzasajacy-film-anity-gargas-w-imie-honoru-juz-w-srode-wieczorem-w-tvp-1-koniecznie-zobaczcie-wideo
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.