Gospodarkę Ukrainy wespół z Balcerowiczem będzie reformował Jerzy Miller. Wypada współczuć sąsiadom...

Fot. YouTube
Fot. YouTube

Leszek Balcerowicz poinformował, kto będzie go wspierał w strategicznym doradzaniu władzom Ukrainy przy reformowaniu jej gospodarki. Otóż jego zastępcą zostanie Jerzy Miller, były wojewoda małopolski, były szef MSWiA, były szef NFZ i były wiceminister finansów. Być może Ukraińcy nie zdają sobie z tego jeszcze sprawy, ale dla Polaków rzecz powinna być jasna – to nienajlepsza wiadomość dla naszych sąsiadów…

W ostatnich latach Miller zasłynął bowiem jako szef Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego – rządowego ciała, które miało ustalić przyczyny katastrofy smoleńskiej. Po półtorarocznej pracy komisja opublikowała raport zawierający mnóstwo danych niepełnych bądź nieprawdziwych, pełen tez niczym niepopartych, a przede wszystkim rażący zaniedbaniami i powielaniem treści z kompletnie niewiarygodnego raportu rosyjskiego.

A przecież jeszcze pół roku wcześniej, w czerwcu 2010 r. w Senacie ten sam Miller wykluczał, że rosyjski raport może być nieobiektywny:

Ale czy państwo myślą, że Federacja Rosyjska chciałaby się ośmieszyć przed całym światem, przedstawiając raport, który byłby dziurawy, nie zawierałby istotnych elementów, byłby oparty na fałszywych tezach itd.?

— pytał Miller.

Na tym samym posiedzeniu Senatu mówił:

Było pytanie o sekcję zwłok. Proszę państwa, wróćmy pamięcią do 11, 12, 13 kwietnia. Czy nie chcieliśmy mieć wszystkich z powrotem w Polsce jak najwcześniej? Czy chcieliśmy czekać na powrót trumien tygodniami, czy wręcz przeciwnie? Mnie pozostał taki obraz, że z niecierpliwością czekaliśmy na ostatnią trumnę. Czy Polacy uczestniczyli w sekcji zwłok? Tak, uczestniczyli. Czy wszystkie ofiary zostały poddane sekcji zwłok? Nie wiem, tego wątku ja nie znam. Jeżeli jednak będzie potrzeba rozpatrzenia w tym procesie badawczym również tego pytania, na pewno bez trudu to ustalimy.

Jak widzimy, Miller był mocno zaangażowany w podtrzymywanie kłamstw Ewy Kopacz na temat sekcji zwłok… Cały stenogram ówczesnej dyskusji znajduje się tutaj.

Na jego barkach spoczywała bodaj największa w tamtym czasie odpowiedzialność wśród polskich polityków. Napisać, że nie sprostał zadaniu, to nic nie napisać. Miller bardzo mocno przyczynił się do zablokowania na lata wyjaśnienia przyczyn narodowej tragedii. Zrezygnował z wielu niezbędnych badań (m.in. wraku samolotu, rozpadu szczątków maszyny, obecności materiałów wybuchowych etc.). Na marginesie zostawmy fakt, że był sędzią we własnej sprawie, bo to on nadzorował Biuro Ochrony Rządu, które przed katastrofą dopuściło się szeregu karygodnych zaniedbań obniżających bezpieczeństwo prezydenta (raport KBWLLP na ten temat milczy).

Przede wszystkim jednak Miller osobiście uniemożliwił zbadanie przez Polaków oryginałów czarnych skrzynek. To on podpisał 31 maja 2010 r. w Moskwie memorandum (z rosyjskim ministrem transportu Igorem Lewitinem), na mocy którego rejestratory pozostaną w Moskwie dopóki nie zakończy się rosyjskie śledztwo i nie uprawomocni się ew. proces sądowy ws. katastrofy. Czyli co najmniej przez lata nie wrócą do Polski. Dzień po podpisaniu dokumentu jako szef komisji przywiózł do Warszawy kopię zapisu z głosowego rejestratora lotu. Jak się szybko okazało, na nagraniu brakowało ostatnich 17 sekund…

Dlaczego Miller podpisał memorandum? Wydaje się, że wypełnił w ten sposób jakieś ustalenia na wyższym szczeblu, na mocy których w rosyjskich rękach pozostawiono jedne z najważniejszych dowodów w sprawie. Dlaczego jednak nie zadrżała mu dłoń, składając podpis pod dokumentem będącym jawnym działaniem na niekorzyść swojego państwa i dobra prowadzonego przez jego komisję badania? (Co więcej, mówił później, że takie memorandum jest precedensem i dziękował Rosjanom za współpracę!)

We wspomnianej senackiej debacie tak mówił o pozostawieniu rejestratorów w rosyjskich rękach:

Jak państwo zdają sobie sprawę, postępowaniu badawczemu towarzyszy postępowanie prokuratorskie zarówno w Rosji, jak i w Polsce. I postępowanie prokuratorskie może zakończyć się oskarżeniem. W związku z tym te nagrania mogą być ważnym dokumentem w sprawie. Dlatego mnie nie dziwi to, że strona rosyjska ma obiekcje co do wydania oryginałów przed zakończeniem postępowania przygotowawczego. Dlaczego? Aby uniknąć zarzutów strony oskarżonej o brak kontroli nad oryginałami do czasu zakończenia postępowania. My w toku negocjacji z Federacją Rosyjską uzyskaliśmy to, o co chyba nam naprawdę chodzi: prawo do oryginałów na końcu postępowania, tak aby państwo nie musieli nam wierzyć, że my mamy wierne kopie, tylko żeby państwu można było udowodnić, że to są wierne kopie. A o tym, że potrafimy sprawdzić, czy to jest wierna kopia, czy nie, państwo się niedługo bardzo namacalnie przekonają.

10 czerwca minie 6 lat od wypowiedzenia tych słów. Nawet ciężko to komentować. Takiego mieliśmy asa odpowiedzialnego za wyjaśnienie największej narodowej tragedii po II wojnie światowej. Teraz Ukraińcy mają takiego asa od reformowania gospodarki. Szczere wyrazy współczucia…

Autor

Nowa telewizja informacyjna wPolsce24. Oglądaj nas na kanale 52 telewizji naziemnej Nowa telewizja informacyjna wPolsce24. Oglądaj nas na kanale 52 telewizji naziemnej Nowa telewizja informacyjna wPolsce24. Oglądaj nas na kanale 52 telewizji naziemnej

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych