10 kwietnia - Pamięć i miłosierdzie. "Naród jest w stanie rozpoznać tę skalę kłamstw"

fot. PAP/Wojciech Pacewicz
fot. PAP/Wojciech Pacewicz

Ta lista współudziału rządu RP w zbrodni jaką było wielokierunkowe mataczenie, ukrywanie i zabór dowodów (czarnych skrzynek i wraku) przez stronę rosyjską, w końcu kłamliwe oskarżanie gen. Andrzeja Błasika i polskich pilotów, nie ma końca. Ci z nas, którzy chcą żyć w wolnym i suwerennym państwie polskim, które chroni własnych obywateli przed dezinformacją, mają wreszcie szansę poczuć się bezpieczniej. Nawet największe lemingi – nadal trzymające głowę w piasku – mogą skupić się dziś na moment i odkryć, że ta pozycja nie dała im de facto wymarzonego spokoju.

Gdy o tym pomyślę strach mnie ogarnia, niejako za tych cyników i kłamców. Co tak naprawdę powinno ich spotkać, ze strony suwerennego Narodu, oszukiwanego i wielokrotnie deptanego, nie przez okupanta. Na szczęście dla tych polityków i dziennikarzy, ludzi kultury i nauki – intelektualistów, dla tych prokuratorów – jest Rok Miłosierdzia. Gdy już ta prawda zabrzmi do końca, prawda o tragedii smoleńskiej, o postawach ludzi, którzy po 10 kwietnia wpisali się, jedni na listę uczciwości, drudzy na listę hańby, wystarczy nam ten stan satysfakcji i zadośćuczynienia – bo pozostaliśmy miłosierni. Ale czy wystarczy rodzinom ofiar? Czy mamy prawo tego żądać? Nie.

« poprzednia strona
123

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.